A KLASA
Treść
Poroniec Poronin - Sokolica Krościenko 4-2 (0-1)
0-1 Wojtyczka 33, 1-1 Stasik 67, 1-2 Czubiak 72, 2-2 M. Wicher 75 karny, 3-2 M. Wicher 80, 4-2 D. Grela 88.
Sędziował Jerzy Kisielewski z Gorlic. Żółte kartki: Okręglak, Nędza, M. Skupień, Tylka - Hałgas, Zachwieja. Widzów 100.
Poroniec: Miśkowicz - Kiszela, Skóbel, M. Skupień, Świder, (46 Nędza, 83 Mika), Okręglak (77 Malacina), D. Grela, J. Stasik, Montsko, M. Wicher, R. Wicher (65 Tylka).
Sokolica: Kacwin - J. Waksmundzki, Topolski, S. Waksmundzki (63 M. Dyda), Hałgas, Ciężkowąski (73 J. Dyda), Ligas, Czubiak, Zachwieja, Orkisz, Wojtyczka.
W pierwszej połowie Poroniec przeważał, ale bramkę zdobyli goście. Najlepszy strzelec podhalańskiej A klasy - Wojtyczka - dopisał do swojego dorobku kolejnego gola, strzelając z 5 metrów. Na początku drugiej połowy goście poczynali sobie całkiem nieźle i mogli podwyższyć. Okazje marnowali też miejscowi, aż wreszcie w 67 min wyrównał Stasik. Mariusz Wicher przeprowadził ładną akcję i tak podał do Stasika, że temu pozostało tylko umieścić piłkę w siatce. Po 5 minutach było już 2-1 dla Sokolicy. Czubiak uderzył celnie z wolnego z 30 m. Miejscowi na tym nie poprzestali. Dwa gole zdobył Wicher (najpierw z karnego za "rękę" w polu karnym jednego z rywali, a następnie w zamieszaniu podbramkowym). Rozmiary porażki zmniejszył Dariusz Grela, celnie uderzając głową po zagraniu z rzutu rożnego. (ZK)
Czarni Czarny Dunajec - ZOR Frydman 2-1 (1-1)
1-0 Masłowski 27, 1-1 Szaflarski 29, 2-1 S. Bandyk 90.
Sędziował Janusz Kalata z Poronna. Żółte kartki: Szaflarski - Młynarczyk. Widzów 50.
Czarni: Myrda - A. Gacek, Rawicki, Szaflarski (68 T. Bandyk), A. Głowacz, Pankow, R. Gacek (86 Kobylak), Palenik, S. Bandyk, Kolbrecki, Cholewa (69 Dzielawa).
ZOR: D. Kutarnia - Masłowski, Wójcik, Rusnarczyk, Łukasz, Myśliwiec (65 Dwornicki), Łojek, Młynarczyk, Zygmond, Ferko, K. Kutarnia.
Bardzo słaby mecz rozegrał lider u siebie z ZOR Frydman, ostatecznie jednak zakończony szczęśliwą wygraną. W pierwszej połowie Czarni grali jeszcze poprawnie i mieli lekką przewagę, ale to goście pierwsi strzelili bramkę. Masłowski wykorzystał niezdecydowanie obrońców i bramkarza Czarnych, uprzedził ich i z 2 metrów wepchnął pikę do siatki. Wyrównanie padło dwie minuty później. Do zagranej z prawej strony przez Adama Głowacza piłki wystartował Szaflarski, uderzył w pełnym biegu i Dariusz Kutarnia był bez szans.
Druga połowa była nieco bardziej wyrównana, ale słabsza w wykonaniu obu drużyn. Pod koniec meczu szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy, a najbardziej do Stanisława Bandyka. Dzielewa wrzucił piłkę w pole karne "na aferę". Z futbolówką minął się bramkarz ZOR-u i trafiła ona do kapitana Czarnych Stanisława Bandyka, który w tej sytuacji nie miał problemów ze skierowaniem jej do pustej bramki. (ZK)
Lubań Tylmanowa - Bystry Nowe Bystre 3-1 (3-0)
1-0 Zawada 17 z karnego, 2-0 Kurnyta 27, 3-0 Kurnyta 34, 3-1 Birmański 74.
Sędziował T. Jabłoński (Kluszkowce). Żółte kartki: Z. Staszel, A. Staszel, Karpiel. Widzów 200.
Lubań: Bobak - Ł. Kozielec, Jurek (77 Kasprzak), P. Ciesielka, K. Ciesielka, Udziela (70 Ligas), Żołądź, Zawada, J. Piszczek, M. Piszczek (46 R. Kozielec), Kurnyta (46 Wojdyło).
Bystry: Hronik - J. Tylka (70 Z. Tylka), Żołnierczyk, Pitoń (46 Karpiel), W. Staszel, Z. Staszel, A. Tylka (73 Powrózek), Potrząsaj, A. Staszel, Salamon, Birmański.
Od pierwszych minut gra toczyła się pod dyktando bardziej doświadczonych gospodarzy. W 17 min w polu karnym faulowany był Udziela, a pewnym egzekutorem "jedenastki" był Zawada. Dziesięć minut później było już 2-0. Składną akcję Lubania wykończył Kurnyta. Ten sam zawodnik w 34 min podwyższył na 3-0.
W drugich 45 minutach gracze z Tylmanowej, zadowoleni z wysokiego prowadzenia, rozluźnili nieco szyki obronne i spotkanie się wyrównało. W 74 min goście zdobyli, jak się później okazało, honorowego gola. Niezdecydowanie obrońców, wykorzystał Birmański, który przejął piłkę na 16 metrze i uderzył precyzyjnie w lewy róg bramki strzeżonej przez Bobaka. (MZ)
Wierchy Rabka - Jordan Jordanów 2-1 (1-0)
1-0 K. Gacek 8, 2-0 K. Gacek 49, 2-1 Radoń 55.
Sędziował M. Ogórek (Nowy Sącz). Żółte kartki: K. Gacek - Sitarz, D. Sularz.
Wierchy: Bednarczyk - I. Gacek, Kołat, Śmieszek, Tupta, Majerski, W. Zachara (75 M. Zachara), Pędzimąż, K. Gacek, Leśniak (70 Jagosz), Książek.
Jordan: Sitarz - A. Wójtowicz, Matejko, D. Wójtowicz, Marek Hadana (56 Morończyk), M. Sularz, D. Sularz, Marcin Hadana, Gawroński, Grzywacz (21 Radoń), Żegleń (58 Sochacki).
Już w 1 min Wierchy mogły prowadzić. Uderzona przez Konrada Gacka piłka zatrzymała się jednak w kałuży na linii bramkowej i padła łupem bramkarza z Jordanowa. Siedem minut później nic już jednak nie uratowało przyjezdnych od utraty gola. Konrad Gacek strzelił celnie z 14 metrów.
W drugiej odsłonie, już na początku, gospodarze powiększyli prowadzenie. Po prostopadłym podaniu od Pędzimęża sytuację sam na sam z Sitarzem wykorzystał ponownie Konrad Gacek. W 55 min, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, największym sprytem wykazał się Radoń, który w zamieszaniu podbramkowym zmniejszył rozmiary porażki swojego zespołu. (MZ)
Szarotka Nowy Targ - ZKP Zakopane 1-0 (0-0)
1-0 Ł. Ślusarek 49.
Sędziował Cz. Żądło (Rokiciny Podhalańskie). Żółte kartki: Sewielski - Gaura. Czerwona: Gaura (60, za drugą żółtą). Widzów: 200
Szarotka: Rabiasz - P. Mastalski, Bulanda, Sewielski (56 Polczak), Niedemaier, Adamczyk (68 M. Mastalski), Bobek, Bazuń (82 Leśniakiewicz), Krauzowicz (55 Świętek), Ślusarek, Hajnos.
ZKP: Pawlica - Czaja, Saguła, Sowa, Gaura, Skiepko, Leks, Frasunek, Król, Furmanek, Glazar.
Po raz pierwszy groźnie zaatakowali w 28 min gospodarze. Piłka po strzale Sewielskiego z narożnika pola karnego trafiła w słupek zakopiańskiej bramki. Minutę później potężnie uderzył Hajnos, ale dobrze ustawiony Pawlica zdołał odbić futbolówkę. W odpowiedzi Glazar przymierzył z 25 metrów - minimalnie nad poprzeczką.
Po przerwie jako pierwsi zaatakowali goście. Płaski strzał Króla przeszedł tuż obok słupka. W 49 min gospodarze objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Hajnosa, pięknym uderzeniem z woleja popisał się Ślusarek. Minutę później mógł być już remis, ale Gaura w dogodnej sytuacji przestrzelił. W 62 i 70 min dwukrotnie Ślusarek próbował mocnymi uderzeniami pokonać bramkarza ZKP, ale w obu przypadkach piłka przeleciała nad poprzeczką. W 75 min szarżującego Świętka nieprawidłowo w polu karnym powstrzymywał Frasunek. Rzutu karnego na gola nie potrafił jednak zamienić Ślusarek. W dalszej fazie spotkania zakopiańczycy - mimo osłabienia po czerwonej kartce dla Gaury - atakowali, ale nie przyniosło to efektu. (MZ)
Trzy Korony Sromowce Niżne - Przełęcz Łopuszna 1-3 (1-1)
0-1 P. Galik 15 karny, 1-1 Starowicz 37, 1-2 Florczyk 60, 1-3 M. Galik 68.
Sędziował Kazimierz Antolak z Nowego Targu. Widzów 200.
Trzy Korony: Mirosław Waradzyn - P. Regiec, Kozub, B. Regiec, S. Regiec, G. Regiec, Grywalski, Głąb (77 Marek Regiec), Golec (46 Marcin Regiec), Pierwoła, Starowicz (66 Mariusz Regiec)
Przełęcz: B. Ambroż - D. Szymczak, Głowa (60 Chowaniec), J. Klamerus, Maciasz, P. Galik, Dziga, G. Klamerus, Florczyk (78 K. Szymczak), M. Galik (86 Ł. Ambroż), Dzielski.
Ciekawy mecz obejrzeli liczni widzowie, w tym turyści, w Sromowcach Niżnych. Przełęcz wygrała z Trzema Koronami, ale i gospodarze do utraty trzeciej bramki mocno zagrażali zwycięzcom. W 25 min bramkarz gospodarzy podciął będącego na czystej pozycji Grzegorza Klamerusa i sędzia zarządził "jedenastkę". Pewnie wykonał ją Paweł Galik. W 37 min obrona gości tak niefortunnie wybijała piłkę, że futbolówka odbiła się od jednego z zawodników Przełęczy i trafiła do Starowicza, który w sytuacji sam na sam pokonał Ambroża. Goście wyszli na prowadzenie po ładnej akcji Florczyka, który - mimo iż był naciskany przez rywala - oddał piękny strzał w "okienko". Chwile później trafił piłką w poprzeczkę. Gospodarze rzucili się do odrabiania straty, a doświadczeni goście co rusz kontrowali. Jedną z takich kontr wykorzystał Marek Galik, ustalając wynik spotkania.
(ZK)
Skawianin Skawa - Dunajec Ostrowsko 3-2 (2-1)
0-1 Zagta 20, 1-1 Domagała 25 karny, 2-1 R. Skawski 35, 2-2 Zagata 68, 3-2 Śmieszek 75.
Sędziowała Ewelina Stanek z Nowego Sącza. Żółte kartki: Bogdał - Szumal, Zagata, Domalik.
Skawianin: Knapczyk - Wróbel, Domagała, Kwiatkowski, Bogdał, R. Skawski, Skwarek, Pędzimąż, Jagła, Jędruś (85 Raczek), Śmieszek.
Dunajec: Hryc - R. Gucwa, Domalik, Ćwikliński, Szumal, S. Gucwa, Szczypka, Janasik, Klamerus, S. Waksmundzki (39 Kamiński), Zagata.
Już po pierwszych 20 min gospodarze mogli prowadzić kilkoma bramkami. Piłka jednak "nie chciała" wpaść do bramki Dunajca. Trzy razu futbolówka odbijała się od słupków po uderzeniach Śmieszka, Ryszarda Skawskiego i Jędrusia. Dwukrotnie gospodarze nie wykorzystali sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali. Goście skontrowali raz, ale skutecznie. Zagata z kolegami rozegrał "z klepki" kombinacyjną akcję, po czym przymierzył z 16 metrów i było 0-1.
Gospodarze jednak szybko wyrównali. Śmieszek nieprawidłowo został zatrzymany w polu karnym i pani arbiter bez wahania wskazała na "wapno". "Jedenastkę" na bramkę zamienił grający prezes Domagała. 10 minut później Skawianin już prowadził po pięknym uderzeniu R. Skawskiego z 20 metrów. Po zmianie stron goście dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu i w 68 min wyrównali. Zagata przeprowadził rajd od połowy boiska, mijając kolejno zawodników gospodarzy jak slalomowe tyczki, i z 10 metrów posłał piłkę do siatki. Gospodarze jednak nie pogodzili się z remisem, przycisnęli i Śmieszek skopiował wyczyn Zagaty, z tym, że minął jeszcze bramkarza i ulokował piłkę w pustej bramce. Sensacja stała się faktem.
(ZK)
W meczu zaległym: Przełęcz Łopuszna - Skawianin Skawa 4-0.
1. Czarni 4 10 7-2
2. Przełęcz 4 9 9-4
3. Poroniec 4 9 8-5
4. Wierchy 4 8 8-4
5. Lubań 4 7 8-6
6. Szarotka 4 7 7-5
7. Skawianin 4 6 6-14
8. Jordan 4 5 7-7
9. Sokolica 4 4 12-8
10. ZOR 4 4 3-4
11. Dunajec 4 3 7-8
12. Trzy Korony 4 2 6-9
13. ZKP 4 1 3-8
14. Bystry 4 1 3-10
(ZK)
Autor: ea