Bez paniki
Treść
- Nie ma powodu do niepokoju - zapewniają pracownicy zakopiańskiego sanepidu. Od śmiertelnego przypadku sepsy w Zakopanem minął już tydzień i nie stwierdzono żadnych nowych przypadków zachorowań.
Trzyletnia Julia zmarła w czwartek w Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Krakowie, gdzie przewieziono ją dzień wcześniej ze Szpitala Powiatowego w Zakopanem. Dziewczynki nie udało się uratować, ponieważ lekarz pierwszego kontaktu wydał złą diagnozę - ospa okazała się posocznicą. Był to już trzeci przypadek sepsy w Zakopanem od początku roku, ale pierwszy śmiertelny.
- Nie ma powodu do niepokoju - powiedziała nam wczoraj Łucja Herman, specjalista chorób zakaźnych i szef Oddziału Epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zakopanem. - Na dzień dzisiejszy nie odnotowaliśmy żadnych nowych zachorowań. Na bieżąco współpracujemy z lekarzami zakopiańskiego szpitala i monitorujemy sytuację. W przypadkach stwierdzenia sepsy u młodzieży w wieku szkolnym osobiście rozmawiałam z nauczycielami i dyrektorami szkół, udzielając im wszelkich informacji na temat tego zakażenia. W każdej chwili można się z nami kontaktować - jesteśmy do dyspozycji.
(KOV) , "Dziennik Polski" 2007-04-05
Autor: ea