Debata o drogowych słowach
Treść
- Popieramy ideę rozbudowy "zakopianki", ale nie konkretny projekt. Wciąż dopuszczalna jest wielowariantowość poprowadzenia trasy z korektami, które będą zgłaszane przez mieszkańców. Zakopiańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego powinno zabezpieczyć mieszkania dla osób, które opuszczą swe nieruchomości przeznaczone pod nową trasę - stwierdzili zakopiańscy radni z komisji ekonomiki. Dziś mają podjąć rezolucję popierającą planowaną inwestycję.
To będzie dla Zakopanego historyczna sesja. Zdecyduje, czy reprezentujący mieszkańców radni wraz z władzami miasta poprą plany budowy "zakopianki", czy opowiedzą się przeciw koncepcjom Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przez ostatnie tygodnie poszczególne komisje prowadziły gorące dyskusje na ten temat.
Wtorkowe obrady zakopiańskiej komisji ekonomiki zdominowała debata na temat tekstu rezolucji w sprawie podjęcia działań umożliwiających przygotowanie i realizację krajowej drogi głównej Rabka - Zakopane, w szczególności na odcinku Poronin - Zakopane oraz wyrażenia przez radę miasta i burmistrza Zakopanego poparcia dla tej inwestycji. - Ludzie sprawę tej rezolucji odbierają tak, że my poprzemy już konkretny projekt i zamknie się możliwość wnoszenia poprawek - podkreślił przewodniczący komisji ekonomiki Leszek Dorula. Złożył też wniosek, by Zakopiańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego przeznaczyło ze swych zasobów kilka mieszkań dla ludzi, którzy będą musieli opuścić swe nieruchomości przeznaczone pod przebieg planowanej trasy. -Chodzi o przejściową sytuację, zanim za wypłacone przez inwestora pieniądze wykwaterowani będą mogli kupić własne lokum.
Radna Małgorzata Cichocka przypomniała, że nie ma takich decyzji, które usatysfakcjonowałyby wszystkich. Zwróciła uwagę, że w tekście rezolucji, nad którą dziś głosować będą radni, kością niezgody może być słowo "niewielkich". - Czytamy w tekście o dopuszczeniu do niewielkich korekt technicznych. Proponuję usunąć to słowo "niewielkich".
Radni przyznali jej rację, argumentując, że budowa zjazdu do centrum komunikacyjnego, którego nie planuje inwestor, to nie są niewielkie korekty, ale poważne zmiany w projekcie. Radni Jerzy Zacharko i Władysław Łukaszczyk apelowali, by nie dyskutować nad rezolucją, tylko przegłosować jej pełne poparcie, bowiem dyskusje o modernizacji trasy trwają już ponad 40 lat.
Swoimi wrażeniami z podróży do Słowenii podzielił się wiceburmistrz Wojciech Solik. - Nowa "zakopianka" to będą cztery pasy drogi głównej, takie jak Aleje 3 Maja w centrum miasta, a nawet nieco węższe. Słowacy już nas dawno prześcignęli, z kolei Słowenia ma piękne parki narodowe umiejętnie przecięte szlakami komunikacyjnymi, nawet drogami trzypasmowymi.
Radny Andrzej Konior przypomniał, że większość mieszkańców Zakopanego jest za budową nowej nitki "zakopianki", ale grupy protestujących są bardziej medialne. Przewodniczący Leszek Dorula zwrócił się do burmistrza z zapytaniem, dlaczego z projektu inwestora robi się tajemnicę. - Mieszkańcy zgłaszają, że pytali w drogownictwie o projekt przebiegu trasy, ale urzędnik stwierdził, że projekt chronią prawa autorskie.
Wiceburmistrz Wojciech Solik zaznaczył, że wszystkie informacje na temat przebiegu trasy będą jawne. - Zobowiązuję się do tego. Rezolucja, którą uchwalimy, jest poparciem dla idei rozbudowy "zakopianki", natomiast zmiany w przebiegu trasy są możliwe. To mity, że już są gotowe plany i że ktoś ma do tego prawa autorskie. Każdy może otrzymać wszystkie informacje u źródła, każdy ma prawo przyjść do mnie i porozmawiać.
Radni po głosowaniu zdecydowali o wykreśleniu z rezolucji słowa "niewielkie" i pozytywnym zaopiniowaniu projektu uchwały, nad którą dziś odbędzie się głosowanie. Uchwalono także wniosek o przeznaczeniu mieszkań ZTBS dla osób, których tereny zostaną wykorzystane pod budowę "zakopianki".
(RAV), "Dziennik Polski" 2007-05-31
Autor: ea