Droga mordęga codziennych objazdów
Treść
Wyznaczone przez Urząd Miasta Zakopanego wielokilometrowe objazdy w związku z budową przejścia podziemnego na ulicy Kościeliskiej zwiększają znacznie koszty i wydłużają czas transportu. Wielu mieszkańców ma trudności, by zdążyć do pracy, dowieźć dzieci do szkół czy przedszkoli. Dwa miesiące temu padła propozycja prostego udrożnienia komunikacji. Na razie wciąż bez oddzewu. Mieszkańcy postulują, by połączyć aleje Powstańców Śląskich z Sobczakówką. Połączenie to w zeszłym roku było nieczynne, jako że droga łącząca obie arterie jest stroma, a jej zimowe utrzymanie przysparza więcej pracy służbom komunalnym. Andrzej Gibała w imieniu mieszkańców już we wrześniu br. na sesji miejskiej wystosował apel do radnych i władz miasta o zapewnienie lepszego połączenia na czas objazdów. Teraz po raz kolejny zwrócił się do burmistrza Wojciecha Solika z wnioskiem o otwarcie w okresie zimowym drogi łączącej al. Powstańców Śląskich z ul. Sobczakówka. - To połączenie komunikacyjne jest szczególnie ważne dla dowiezienia w porę dzieci do szkoły, do przedszkola i na dojazdy do pracy. Wyznaczone przez Urząd Miasta wielokilometrowe objazdy w związku z budową na ulicy Kościeliskiej zwiększają znacznie koszty i czas transportu. Aby dojechać do pracy, odwieźć i przywieźć dzieci ze szkoły, a potem ponownie dowieźć na zajęcia pozalekcyjne konieczne jest w ciągu dnia wielokrotne pokonywanie objazdu. Względy czasowe i warunki atmosferyczne sprawiają, że małe dzieci muszą być dowożone. Ja i moja żona pracujemy w bardzo ważnych dla funkcjonowania społeczeństwa zawodach, w których konieczne jest terminowe stawianie się w pracy. Spóźnienie się mojej żony jako lekarza do pracy w ZOZ w Kościelisku może nawet skutkować narażeniem życia pacjentów. Niestety, znaczenie naszych zawodów dla miasta nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w naszych zarobkach i zwiększenie kosztów dojazdów bardzo dotkliwie wpływa na nasz rodzinny budżet - podkreśla w piśmie do władz miasta Andrzej Gibała. - Dlatego odpowiedź pana burmistrza na moje wystąpienie na sesji Rady Miasta 20 września 2007 r. uważam za niezadowalające. Dodaje, że od ponad roku wiadomą sprawą było zamknięcie ulicy Kościeliskiej. W związku z tym urząd miał wystarczająco dużo czasu, aby zapewnić na drogach objazdowych dobrą jakość nawierzchni. Problem pogorszenia się warunków jazdy i bezpieczeństwa na stromych drogach podczas zimy nie dotyczy w Zakopanem tylko tej jednej drogi gminnej. Strome są np. ul. Gładkie, Broniewskiego, dojazd na osiedle Ciągłówka. - W związku z tym, że wymieniona droga jest stroma, proponuję, aby ruch na niej mógł odbywać się w jednym kierunku, to jest w dół, w kierunku do ul. Sobczakówki i Kościeliskiej. Powrotny kierunek ruchu pojazdów można skierować od ul. Kościeliskiej, przez ul. ks. Kaszelewskiego do al. Powstańców Śląskich. Ze względu, że proponowane przeze mnie odcinki dróg objazdowych nie są długie, to szczególnie staranne ich utrzymanie zimą nie narazi budżetu miasta na znaczne wydatki - sumuje w swoim piśmie Andrzej Gibała. Dodaje, że codziennie obserwuje, jak obowiązujący na odcinku drogi Sobczakówka - Ubocz zakaz ruchu pojazdów jest notorycznie łamany. Mamy nadzieję, że władze miasta zareagują na prośbę mieszkańców. (RAV) "Dziennik Polski" 2007-11-15
Autor: wa