Festyn dla misji. Tylmanowa

Treść
Tegoroczny Podhalański Festyn Misyjny, zaplanowany na 1 lipca, będzie już szósty w historii. W poprzedniej edycji uczestniczyło około 4000 osób. Animacji misyjnej ma towarzyszyć mnóstwo atrakcji, a fundusze uzyskane z imprezy przeznaczone zostaną na wsparcie misji ks. Marka Mastalskiego, rodaka ze Szczawnicy pracującego w Republice Środkowoafrykańskiej, jednym z najbiedniejszych krajów Afryki. Patronem medialnym Podhalańskiego Festynu Misyjnego jest "Dziennik Polski".
Parafia Baboua, w której ks. Marek Mastalski pracuje od 1992 r. wraz z ks. Jerzym Bubułką, powstała pod koniec lat 50. XX wieku. Pierwszego chrztu udzielono tam 1 września 1958 r., zatem przyjmuje się, iż w przyszłym roku parafia obchodzić będzie 50-lecie. Baboua jest największą pod względem powierzchni parafią w diecezji Bouar, obejmuje 25 wspólnot, każda z nich ma swoją kaplicę, ale ich stan jest różny: od doszczętnie zniszczonych po jeszcze niedokończone. Praca misjonarzy to katechezy, działalność Caritasu i grup parafialnych (jest ich 12, skupiają dorosłych, młodzież i dzieci), ale też szkoła dla katechetów i przedszkole (uczęszcza do niego 30 dzieci). Praca w szkole obejmuje 3 miesiące formacji katechetycznej, co pozwala później prowadzić niedzielne spotkania modlitewne we wsiach. Fundusze zebrane podczas festynu przeznaczone zostaną na wsparcie misji ks. Mastalskiego. Organizatorem imprezy jest parafia św. Mikołaja w Tylmanowej i działająca przy niej Akcja Katolicka.
- Chcemy zintegrować i ożywić misyjnie środowisko pienińskie, środowisko naszego dekanatu. Ks. Marek Mastalski jest naszym rodakiem, ale nie ograniczamy się tylko do naszych misjonarzy. Pomagamy też zgromadzeniom, w ubiegłym roku wsparliśmy księży michalitów z Papui-Nowej Gwinei - mówi pomysłodawca Podhalańskich Festynów Misyjnych, proboszcz parafii św. Mikołaja w Tylmanowej ks. Marek Mroczek. - Bez ludzi dobrej woli, którzy dają pieniądze na nagrody loterii fantowej, włączają się w przygotowanie, nie byłoby możliwe zorganizowanie festynu i wsparcie misji. Chodzi nam przede wszystkim o animację misyjną, ale wiadomo, że misje potrzebują środków materialnych, a przy okazji festynu ludzie potrafią się dzielić tym, co mają. To jest dzielenie się pieniędzmi, ale też wiarą.
Tak jak w latach poprzednich, tak i teraz nie braknie atrakcji: będą spotkania z misjonarzami, występy zespołów muzycznych, loteria fantowa, aukcja i kiermasz pamiątek z krajów misyjnych, wystawa, ściana wspinaczkowa oraz kuchnia góralska. Festyn relacjonowany będzie na żywo w radiu RDN Małopolska.
- Mam serdeczną prośbę do wszystkich Czytelników "Dziennika Polskiego", ludzi dobrej woli i tych, którym leży na sercu pomoc charytatywna: żeby wsparli ten festyn. Wcale nie chodzi o wielkie pieniądze, to mogą być nagrody, które można by przeznaczyć na loterię fantową - apeluje ks. Mroczek.
Chętni mogą kontaktować się z nim pod numerami telefonów: 018 262 50 23, 603 660 119 lub pocztą elektroniczną: mmroczek@poczta.onet.pl. Można też wpłacać pieniądze na konto parafialne: 46 8805 0009 0000 5252 2008 0001.
(TEZ) , "Dziennik Polski" 2007-04-23
Autor: ea