Gondolowa rewolucja?

Treść
Tak według Olgierda Mikoszy będzie wyglądać linia systemu gondolowego nad Alejami 3 Maja
Fot. i rys. Olgierd Mikosza
Zakopiańscy radni pozytywnie ocenili projekt systemu komunikacji MISTER, opracowany przez Olgierda Mikoszę. Stolica Tatr ma być miastem, od którego wkrótce rozpocznie się gondolowa rewolucja.
- Stanowisko Rady Miasta jest faktycznie zamówieniem na mój projekt - cieszy się wynalazca. Nas zainteresowało, jak system gondolowy będzie się spisywał podczas naporu halnego oraz intensywnych opadów śniegu.
Zakopiańscy radni podkreślają, że koncepcja autorstwa Olgierda Mikoszy jest ekologiczna, bezpieczna i charakteryzuje się dużą przepustowością. Nie bez znaczenia jest brak zapotrzebowania na nowe tereny pod infrastrukturę komunikacyjną, możliwość jego rozbudowy wokół Podhala, zwiększenie atrakcyjności turystycznej Zakopanego oraz fakt, że nie obciąży on miasta kosztami realizacji. "W związku z tym Rada Miasta sugeruje, by jak najszybciej rozpocząć prace w celu opracowania i przedstawienia radzie koncepcji realizacyjnej pierwszego etapu inwestycji, oferując pomoc w zakresie współpracy z odpowiednimi służbami Urzędu Miasta oraz promocji projektu - czytamy w stanowisku zakopiańskich radnych. - Uchwalając niniejszą deklarację Rada Miasta uznaje za niezmiernie ważny fakt, by Zakopane stało się pierwszym miastem w Polsce, w którym może być zastosowane nowatorskie rozwiązanie transportu według projektu MISTER.
- Rezolucja Rady Miasta jest faktycznie zamówieniem na mój projekt - cieszy się Olgierd Mikosza. - Ta decyzja jest tak naprawdę ważniejsza niż zrobienie prototypu - teraz dużo łatwiej będzie znaleźć inwestorów. Zresztą mam nadzieję, że wkrótce w ślad za Zakopanem pójdą inne miasta. Jeżeli MISTER odniesie sukces, 26 stycznia, kiedy podjęta została rezolucja, będzie datą historyczną.
Przypomnijmy: system Olgierda Mikoszy to skrzyżowanie taksówki z metrem i kolejką gondolową, opierające się na lekkiej infrastrukturze napowietrznej i bezobsługowych pojazdach automatycznych. Tworzą go rozmieszczone wzdłuż ulic lekkie, niewiele grubsze od latarni ulicznych słupy i opierające się na nich szyny kratownicowe, po których kursowałyby gondole. Kabiny byłyby lekkie (200-300 kg), bezobsługowe, bezkolizyjne i dowoziłyby pasażerów do dowolnego miejsca w mieście. Ich prędkość nie przekraczałaby 40 km na godz., a sterowałby nimi System Optymalnej Kontroli Ruchu Automatycznego Transportu Elektryczno-Samobieżnego, dzięki któremu poszczególne wagoniki mogłyby się komunikować między sobą oraz ze stacjami, unikając w ten sposób kolizji. Autor projektu oszacował, że budowa jednego kilometra systemu pochłonie zaledwie 20 mln zł. Niski koszt budowy oznaczałby niskie ceny biletów.
Pierwszy etap (lata 2008-10) zakładałby wybudowanie w Zakopanem 40 km tras (o przepustowości od 15 do 60 tys. osób na godz.) obsługiwanych przez tysiąc gondoli. Koszt tego etapu to 500 mln zł. Kolejne etapy zakładają, że sieć gondolek pokryje całe Podhale i połączy je z Krakowem, Szczyrkiem, Bielskiem i Słowacją.
Olgierd Mikosza podkreśla, że pod koniec zeszłego roku pierwsze zamówienie uzyskał podobny do MISTER-a walijski projekt komunikacji ULTra (Urban Light Transport). Będzie obsługiwał londyńskie lotnisko Heathrow.
- To także napowietrzny system, tyle że elektronicznie sterowane pojazdy poruszają się na kołach po betonowych miniestakadach - tłumaczy Mikosza. - Nasz system jest jednak znacznie lepszy od ULTra - tańszy, prostszy i bardziej użyteczny. Niemniej myślę, że sukces ULTra ułatwi akceptacje systemów typu MISTER na świecie.
Projektant szacuje, że zanim powstanie prototyp doświadczalny i system dostanie homologację, miną jeszcze jakieś dwa lata. Na razie poszukuje inwestorów i prowadzi już rozmowy z trzema firmami. Zastanowiło nas, jak system komunikacji gondolowej będzie się zachowywał podczas silnego wiatru halnego i intensywnych opadów śniegu, które w Zakopanem nie są niczym niezwykłym. Katastrofa budowlana w Chorzowie pokazała, że lekka i tania konstrukcja nie zawsze jest bezpiecznym rozwiązaniem.
- Myślę, że problem wiatru rozwiążemy w ten sposób, że system nośny gondolki będzie się opierał na ośmiu kółkach, automatycznie dociskających się w momencie przeciążenia - tłumaczy wynalazca. - Prof. Włodzimierz Choromański z Politechniki Warszawskiej przygotowuje na ten temat projekt badawczy. Co do opadów śniegu, to myślę, że będą mniejszym problemem niż halny. Same gondolki będą prawdopodobnie podgrzewane, więc śnieg nie powinien się na nich długo utrzymywać. Wprowadzimy także system szczotek, które będą oczyszczać gondolki ze śniegu.
MICHAł M. KOWALSKI
"Dziennik Polski" 2006-02-02
Autor: mj