Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Gospel na dobry początek

Treść

Koncertem gospel w namiocie na Dolnej Równi Krupowej rozpoczęła się w sobotę IV Zakopiańska Wiosna Jazzowa. Przed publicznością wystąpiła Ewa Uryga, Opole Gospel Choir oraz The Jackson Singers. W zupełnie inne nastroje wprowadził słuchaczy zespół Pink Freud, który zagrał wieczorem w Cafe Antrakt.



Ewa Uryga, posiadaczka "najczarniejszego" głosu polskiej estrady, udowodniła, że nie bez kozery nazywana jest "Pierwszą Damą Muzyki Gospel". W festiwalowym namiocie zaśpiewała zarówno tradycyjne pieśni jak i swoje autorskie kompozycje. Towarzyszył jej znakomity Opole Gospel Choir pod kierownictwem Jacka Mełnickiego. Młodzi wokaliści zaprezentowali także własny repertuar, czyli tradycyjny gospel i tzw. gospel miejski.

- Nasz festiwal jest częścią United Europe Jazz Festival, ale nasi goście to united world, bo pochodzą z róznych stron świata - mówi kierownik artystyczny Zakopiańskiej Wiosny Jazzowej, Tolek Lisiecki.

The Jackson Singers słyną z tego, że gdziekolwiek występują, potrafią stworzyć niepowtarzalny nastrój i zdobyć entuzjazm dla swojej muzyki. Tak było i tym razem. Czarni muzycy porwali publiczność, a mistrzem ceremonii był Fitzroy Burroughs, który od śmierci założyciela grupy Boba Jacksona jest jej liderem.

W zupełnie inny nastrój wprowadził zakopiańską publiczność zespół Pink Freud - legenda polskiego nowoczesnego jazzu. Wojtek Mazolewski, Tomasz Ziętek i Kuba Staruszkiewicz dali prawdziwy popis gry zespołowej, prezentując mocny, spontaniczny, wielostrukturowy i niezwykle energetyczny jazz. Muzycy zaprezentowali głównie kawałki ze swojej ostatniej płyty "Punk Freud". Soczyste brzmienie basu, dynamiczna praca perkusji i potoczyste, intrygujące dźwięki trąbki przywoływały na myśl zarówno freejazzowe eksperymenty Ornette'a Colemana, jak i nowoczesną muzykę spod znaku Dave'a Douglasa i Johna Zorna. Pink Freud, chociaż brzmią na wskroś nowocześnie, są silnie zakorzenieni w tradycji jazzu, co udowodnili grając cover utworu "Canon" Charlesa Mingusa.

Wczoraj w festiwalowym namiocie na Dolnej Równi Krupowej królował blues - za sprawą gali "Blues Top 2006". Odbyła się także tradycyjna parada starych samochodów, towarzysząca jak co roku Tatrzańskiemu Zlotowi Pojazdów Zabytkowych. Relacja w środowym numerze "Dziennika Podhalańskiego". (KOV) , "Dziennik Polski" 2007-04-30

Fot. Michał M. Kowalski

Autor: ea