Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Klasa A

Treść

Szarotka Nowy Targ - Szaflary 0-0 Sędziowała E. Stanek (Nowy Sącz). Żółte kartki: Polczak, Sewielski, Sulka - Czernik, Szczepaniec; czerwona - Sulka (82, za drugą żółtą). Widzów 150 Szarotka: Trzeciak - Adamczyk (58 Niedermaier), Bulanda, Polczak (76 Sewielski), Dziurdzik, Ojrzanowski, Bobek, Hajnos (46 Łukasik), Karpiel, Sulka, Mastalski. Szaflary: Szczepaniec - Czernik, Zagórski, Strama, Kasperek, Majewski, Luberda, Jędrol (46 Łukaszka), Matusiak (74 Kikla), Mrugała (76 Hreśka), Magulski. Mecz był wyrównany i choć bramki nie padły, to emocji nie brakowało. Już w 4 min Dziurdzik popisał się ładnym strzałem tuż zza pola karnego, po którym Szczepaniec z trudem sparował piłkę na rzut rożny. Chwilę później Trzeciak odważnym wybiegiem wyprzedził wychodzącego na czystą pozycję Mrugałę. W 12 min bramkarz Szarotki ponownie uratował swój zespół, wygrywając pojedynek z Luberdą. W 23 min Jędrol trafił w boczną siatkę. Dziesięć minut później doskonałą okazję do zdobycia gola miał Mastalski, ale w sytuacji sam na sam przestrzelił wysoko nad poprzeczką. W II połowie tempo spotkania spadło. W 50 min po rzucie wolnym wykonywanym przez Mrugałę skutecznie interweniował Trzeciak. W 52 min ręką w polu karnym zagrał Ojrzanowski i sędzina wskazała "na wapno". Do piłki podszedł Łukaszczyk, który uderzył jednak zbyt nonszalancko i golkiper Szarotki obronił. Chwilę później niewiele do szczęścia zabrakło Magulskiemu, po strzale którego piłka przeszła minimalnie obok bramki. Później na listę strzelców wpisać się mógł jeszcze Łukasik, ale w ostatniej fazie akcji pogubił się i stracił piłkę. Maciej Zubek Bystry Nowe Bystre - Sokolica Krościenko 2-3 (0-1) 0-1 Myszogląd 20, 1-1 Kalisz 50, 1-2 Kacwin 52, 2-2 Z. Staszel 78, 2-3 Chrobak 82. Sędziował Ziaja (Nowy Sącz). Żółta kartka A. Waksmundzki. Widzów 100. Bystry: Graca - J. Tylka, A. Żołnierczyk, A. Staszel, W. Zep, Z. Staszel, Malec, Powrózek, Kalisz, B. Tylka, P. Zep. Sokolica: Pawlak - Ligas, Kurnyta, S. Waksmundzki, J. Waksmundzki, Myszogląd, A. Waksmundzki, Jawor (46 Kacwin, 77 Chrobak), Czubiak, Zachwieja, Orkisz. W 20 min błąd popełnił obrońca Bystrego J. Tylka, który stracił piłkę na rzecz Myszogląda, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Gracę. Goście wyrównali tuż po przerwie. Po rzucie wolnym ze środka boiska piłkę w pole karne wrzucił A. Żołnierczyk, Z. Staszel przedłużył dośrodkowanie głową, a zamykający akcję Kalisz z bliska skierował piłkę do siatki. Dwie minuty później było 1-2. Orkisz zdecydował się na rajd prawą flanką, dograł na lewą stronę do Kacwina, a młody pomocnik Sokolicy uderzył precyzyjnie w "długi" róg. W 78 min gospodarze po raz drugi doprowadzili do remisu. Dwójkową akcję Powrózka i Z. Staszela ten drugi zakończył celnym strzałem z 16 m. Bystry z wyrównującego trafienia cieszył się zaledwie kilka minut. W 82 min wprowadzony chwilę wcześniej Chrobak, strzałem z woleja z ośmiu metrów zapewnił Sokolicy wygraną. Lepietnica Klikuszowa - Skawianin Skawa 4-1 (1-1) 1-0 Madeja 27, 1-1 Śmieszek 35, 2-1 Madeja 68, 3-1 Węgrzyn 78, 4-1 Węgrzyn 84. Sędziował H. Kożuch (Nowy Sącz). Żółte kartki Węgrzyn - Skawski. Widzów 200. Lepietnica: Pępek - Madeja, D. Szeliga, Rybski, Kowalczyk, R. Szeliga (60 Węgrzyn), Chorążak (80 Kamiński), D. Żołtek, Białoń, Parzygnat, Pranica. Skawianin: Dziwisz - Pędzimąż, Łukaszka, Skawski, Bogdał, Jędruś, K. Mastela, Skwarek, Lubiński, M. Mastela, Śmieszek. Po wyrównanych 20 minutach inicjatywę przejęli gospodarze. Efektem przewagi był gol w 27 min. Madeja umiejętnie - po podaniu Pranicy - uderzył z 15 metrów pod poprzeczkę. W 35 min przyjezdni wyrównali. Śmieszek dostał podanie za plecy obrońców i wygrał w sytuacji sam na sam z Pępkiem. W 68 min Lepietnica ponownie objęła prowadzenie. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Madeja, tym razem strzelając głową po wrzucie z autu Węgrzyna. Dziesięć minut później było już 3-1: po solowej akcji do bramki Skawianina trafił Węgrzyn. Ten sam zawodnik w 84 min ustalił rezultat spotkania, wykorzystując podanie Białonia. Dunajec Ostrowsko - Lubań Tylmanowa 0-1 (0-0) 0-1 J. Noworolnik 50. Sędziował Tomasz Jabłoński (Kluszkowce). Żółte kartki: Żegleń, Janasik - Michalik, J. Noworolnik. Widzów 150 Dunajec: Ludzia - R. Gucwa, Kamiński, Kozieł, Szczypka (66 Szumal), S. Gucwa (66 B. Waksmundzki), Janasik, Klimowski, Klamerus, Żegleń, Stramek. Lubań: Salomon - Wojdyło, J. Piszczek, P. Ciesielka, Ł. Kozielec, J. Noworolnik, Żołądź, R. Kozielec, Michalik, M. Piszczek, K. Ciesielka. Pierwsi groźną akcję przeprowadzili gospodarze. W 3 min Janasik znalazł się w sytuacji sam na sam z Salomonem, ale nie dał mu rady. Kilka minut później dwukrotnie przed szansą na zdobycie gola stanął Klamerus, jednak za pierwszym razem jego uderzenie obronił Salomon, a później zawodnik Dunajca nie trafił w bramkę. W 14 min gola powinni zdobyć goście, lecz M. Piszczek posłał piłkę nad poprzeczką. W pierwszej odsłonie szansę na gole mieli jeszcze Żegleń (Dunajec) oraz Żołądź (Lubań), ale ich nie wykorzystali. Pięć minut po przerwie miała miejsce kontrowersyjna akcja, która - jak się okazało - rozstrzygnęła o losach meczu. W środku w ferworze walki uderzony w krtań został Szczypka, który padł na murawę. Sędzia jednak nie przerwał meczu, mimo iż zawodnik potrzebował pomocy lekarskiej. Lubań wyprowadził kontratak, po którym J. Noworolnik pokonał Ludzię. Po stracie gola gospodarze rzucili się do ataków i stworzyli kilka wyśmienitych okazji. Żadna z nich nie zakończyła się jednak golem i ze zwycięstwa cieszyli się przyjezdni. Wierchy Rabka - Jordan Jordanów 0-3 (0-2) 0-1 Sochacki 6, 0-2 Sochacki 22, 0-3 Gawroński 86. Żółte kartki: Leśniak - Pieczara, Grzybacz. Widzów: 150 Wierchy: M. Gacek - Zachara, Majerski, Majchrowicz, Tupta, Śmieszek, Książek, Pędzimąż, Dachowski, Leśniak, Mitoraj. Jordan: Małysa - D. Wójtowicz, Karkula, Bąk, M. Żegleń, Łaczek, Sochacki (81 Tyrpa), Pieczara (61 Gawroński), R. Żegleń, Grzybacz, Zięba (63 A. Wójtowicz). Mecz doskonale ułożył się dla piłkarzy z Jordanowa, którzy już w 6 min zdobyli gola. Kontratak celnym strzałem zakończył Sochacki. Później do głosu doszli gospodarze, ale Majerski i Leśniak nie potrafili pokonać Małysy. W 22 min kolejną kontrę wyprowadzili przyjezdni i zdobyli drugą bramkę. Ponownie na listę strzelców, tym razem po uderzeniu głową, wpisał się Sochacki. W 35 min przed ogromną szansą na gola kontaktowego stanął Tupta, ale w sytuacji sam na sam posłał piłkę obok słupka. Jeszcze lepszą okazję Wierchy miały w 84 min, kiedy rzut karny wykonywał Leśniak. Pomocnik z Rabki nie trafił jednak w światło bramki. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na miejscowych dwie minuty później, kiedy po rzucie wolnym głową do bramki trafił Gawroński. Przełęcz Łopuszna - Czarni Czarny Dunajec 3-1 (1-1) 1-0 P. Galik 18, 1-1 Pańszczyk 44 z karnego, 2-1 K. Szymczak 61, 3-1 Kasprzak 86. Sędziował Krzysztof Handzel (Raba Wyżna). Żółte kartki: Pańszczyk, Kajmowicz. Przełęcz: Dudzik - Ł. Ambroż (60 K. Szymczak), M. Ambroż, Kolasa, G. Klamerus (75 Chowaniec), P. Galik, J. Klamerus, Kasprzak, Hryc, M. Galik (60 Florczyk), Głowa. Czarni: Myrda - Gruszka, Pańszczyk, Cikowski, Kantor, Głowacz, Kajmowicz (86 Czyż), Cholewa, Rolka, Bandyk, Kościelniak. Już w 10 min P. Galik mocno uderzał z rzutu wolnego i Myrda miał sporo kłopotów z obroną tego strzału. W odpowiedzi dwie minuty później Gruszka w dogodnej sytuacji przestrzelił. W 18 min Przełęcz wyszła na prowadzenie. Po dwójkowej akcji z Hrycem piłkę do bramki posłał P. Galik. Rozpędzeni piłkarze z Łopusznej kilka minut później mogli podwyższyć, ale Myrda nie dał się zaskoczyć G. Klamerusowi. Minutę przed końcem I połowy Czarni wyrównali. Cikowski został sfaulowany przez M. Ambroża w polu karnym, a "jedenastkę" na gola zamienił Pańszczyk. Po zmianie stron groźniej zaatakowali przyjezdni, ale znów Gruszka w dobrej sytuacji chybił. W 61 min akcję zakończoną golem przeprowadziła dwójka rezerwowych graczy Przełęczy. Florczyk przejął piłkę w zamieszaniu, podał ją do K. Szymczaka, który pokonał Myrdę. Wynik meczu ustalił w 86 min Kasprzak strzałem z rzutu wolnego. Spisz Krempachy - ZOR Frydman 0-2 (0-0) 0-1 Łojek 57, 0-2 Pisarczyk 75. Sędziował Marek Ciężobka (Nowy Targ). Żółte kartki: Bizub, M. Kaczmarczyk - Młynarczyk. Spisz: Andrzej Kowalczyk - P. Kowalczyk (60 M. Pietraszek), F. Kaczmarczyk, Mroszczak (85 Krzysztofek), Bizub, K. Pietraszek, J. Moś II (65 Słowik), M. Kaczmarczyk, Gryguś (70 Zygmond), J. Łukasz, Długi. ZOR: Janczy - Kutarnia, Dwornicki (46 Pisarczyk), Masłowski, Łukasz, Błachut (80 Rusnarczyk), Łojek, Młynarczyk, Zygmunt, Ferko, Fryc. Wyrównane spotkanie, w którym zwyciężyła drużyna skuteczniejsza. W pierwszych minutach doskonałą okazję do zdobycia gola mieli Gryguś (gospodarze) oraz Młynarczyk (goście), ale piłka w obu przypadkach minęła cel. Piłkarze skuteczniejsi byli po przerwie. W 57 min Łojek z rzutu wolnego z 25 metrów trafił w "okienko" bramki strzeżonej przez Andrzeja Kowalczyka. W 75 min było już 0-2 po błędzie jednego z graczy Spiszu, który przy próbie wybicia trafił w Pisarczyka i piłka wylądowała za plecami zdezorientowanego golkipera gospodarzy. Dwie minuty później miejscowi mogli zdobyć kontaktowe trafienie, ale z rzutu karnego (podyktowanego za zagranie ręką Masłowskiego) piłką w słupek trafił Mroszczak. 1. ZOR 9 24 26-13 2. Szarotka 9 21 26-8 3. Lubań 9 20 24-9 4. Czarni 10 18 22-17 5. Szaflary 9 14 15-15 6. Jordan 9 14 18-11 7. Lepietnica 9 14 17-18 8. Wierchy 9 13 14-17 9. Skawianin 10 11 31-28 10. Dunajec 9 10 20-20 11. Przełęcz 9 10 16-17 12. Sokolica 9 7 17-31 13. Bystry 9 4 11-29 14. Spisz 9 1 7-29 (MZ) "Dziennik Polski" 2007-10-08

Autor: wa