Klasa A Podhale
Treść
Lubań odstaje Z trójki drużyn walczących o mistrzostwo podhalańskiej A klasy coraz bardziej od tego celu oddala się Lubań Tylmanowa. Lider po rundzie jesiennej tym razem stracił punkty u siebie z Dunajcem Ostrowsko. W XVI kolejce rozegranej w czwartek Lubań w ostatniej chwili uratował zwycięstwo w Zakopanem w meczu z Bystrym, w spotkaniu z Dunajcem stracił bramkę w doliczonym czasie gry w kontrowersyjnych okolicznościach. Gospodarze twierdzili, że rzut rożny, z którego goście zdobyli wyrównującą bramkę, im się nie należał. Kontrowersje kontrowersjami, ale w takich momentach trzeba być szczególnie czujnym i skoncentrowanym. Dyskusje z sędziami raczej takiej koncentracji nie sprzyjają. Trener Lubania Marek Żołądź: - Niezależnie od pomyłki sędziego, niewiele mogliśmy zrobić w tym momencie. Po prostu Stramkowi wyszedł strzał "życia" i stało się nieszczęście. Ale oczywiście nie załamujemy się i gramy dalej z wiarą, że jeszcze nie wszystko stracone. Dwaj najgroźniejsi rywale Lubania z tercetu drużyn czołówki: Wierchy Rabka i Poroniec wygrywają mecz za meczem. Wszystko zatem wskazuje, że między nimi rozstrzygnie się sprawa mistrzostwa i awansu, aczkolwiek nie należy odbierać jeszcze szans Lubaniowi. Zespół z Tylmanowej podejmuje obu rywali na swoim boisku, a jesienią był od nich lepszy. Coraz bardziej klaruje się sytuacja w strefie spadkowej. Chyba już nic nie uratuje ZKP Zakopane i Trzech Koron Sromowce Niżne. W bardzo złej sytuacji jest też Bystry. O spadkach mogą też decydować podhalańskie drużyny grające w VI lidze. Trzeba zauważyć, że ich pozycje nie są szczególnie dobre. Najlepiej jednak nie patrzeć na wyższe ligi, trzeba grać o każdy punkt w każdym meczu. Ambicji podhalańskim piłkarzom nie brakuje, ale czy wystarcza zaangażowania i systematyczności do treningów szczególnie w okresie przygotowawczym, to już inna sprawa. (ZK, "Dziennik Polski" 2007-05-09
Autor: ea