Kolektory słoneczne na góralskich domach
Treść
Zapewniają czyste powietrze i ciepłą wodę
Stolica Polskich Tatr odczuć może niebawem gwałtowny odpływ turystów. Pojadą zostawić swe dutki w miejsca, które nie tylko oferują więcej atrakcji, ale także tam, gdzie powietrze jest prawdziwie czyste. Gdyby ogólnie dostępne dane na temat zanieczyszczenia zakopiańskiego powietrza, zwłaszcza w sezonie grzewczym, zostały spopularyzowane przez konkurencyjne ośrodki żyjące z turystyki, spadek natężenia ruchu turystycznego pod Tatrami odczulibyśmy już dziś.
Wśród wielu tematów poruszanych podczas sobotniego sympozjum "Jakie Zakopane" znalazły się też inwestycje ekologiczne, które są szansą na rozwój miasta. O potrzebie skoncentrowania swej uwagi właśnie na czystej energii, pozyskiwanej nie tylko z głębi ziemi, ale także z kosmosu mówił dr Wiesław Bury, wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Przypomniał, że zarówno geotermia płytka, czyli pompy cieplne, jak i geotermia głęboka, taka, z jaką mamy do czynienia w Bańskiej, jest w obecnych warunkach na granicy opłacalności. Dlatego ze względu na cenę ciepła jego odbiorcy wracają do starych technologii spalania węgla, które kryją się pod fałszującą rzeczywistość nazwą "ekogroszku". - Gdyby wiedza o poziomie zanieczyszczenia powietrza w sezonie zimowym nad Zakopanem i okolicą została spopularyzowana, ruch turystyczny spadłby ogromnie - podkreślił, punktując ekonomiczne wady geotermii. Zachwalał za to energię pozyskiwaną z ciepła dostarczanego wraz z promieniowaniem słońca. - Kolektory słoneczne szczególnie dobrze sprawdzają się w kotlinie, tak jak tu pod Tatrami, ponieważ góry odbijają dodatkowo promienie słoneczne. W domu jednorodzinnym zamieszkanym przez czteroosobową rodzinę montaż paneli na dachu to koszt rzędu 7-9 tys. złotych. A oszczędności sięgają od 700 do 1,2 tys. złotych. Dodatkowo na takie przedsięwzięcie można dostać pieniądze z funduszu. Jest to sprawdzone źródło ciepła. Pokrywa zapotrzebowanie na ciepłą wodę dla czteroosobowej rodziny w stu procentach - zachęcał do montażu paneli wiceprezes WFOŚ Wiesław Bury.
Uczestnicy dyskusji przypomnieli, że odwiedzający Zakopane francuscy eksperci już w 1990 roku zwracali uwagę na nieopłacalność budowy sieci geotermalnej dla tak rozproszonej zabudowy, jaka występuje w Zakopanem. - Opłacalne byłoby to, gdyby pod Tatrami było osiedle wielkości 15 tys. mieszkańców, skupione na jednym terenie - przypomniano.
(RAV) , "Dziennik Polski" 2007-04-24
Autor: ea