Konwencja Platformy - pod znakiem debaty
Treść
W piątkowe popołudnie zakopiański hotel "Stamary" wypełnili zwolennicy Platformy Obywatelskiej. Były premier Jerzy Buzek podczas podhalańskiej konwencji promował kandydatów PO do parlamentu. Większość gości została po spotkaniu na sali konferencyjnej, by wspólnie obejrzeć telewizyjną debatę Kaczyński kontra Tusk. Góralską dorożką zajechali pod hotel premier Jerzy Buzek wraz z posłem ostatniej kadencji Sejmu Jerzym Fedorowiczem i podhalańskimi kandydatami na parlamentarzystów Andrzejem Gutem Mostowym i Franciszkiem Adamczykiem. Sala konferencyjna była udekorowana balonikami w partyjnych kolorach, wszędzie umieszczono plakaty. Kandydaci na parlamentarzystów przedstawiali swoje programy i powody, dla których chcą reprezentować nasz region. Słów poparcia nie szczędzili tak prowadzący spotkanie Jerzy Fedorowicz, eurodeputowani Bogusław Sonik i Bogdan Klich, premier, a także przybyli na spotkanie goście. - Ja już nie mogę oglądać telewizji. To mi szkodzi. Trzeba w zgodzie działać, wspólnie dla dobra kraju, a nie zachowywać się niepoważnie - apelował dr Wincenty Galica. W podobnym tonie wypowiadał się także profesor Mikołaj Górecki. - Rozbiliśmy mur berliński, a teraz zaczynamy się okładać cegłami z niego. Zagospodarowanie wolności jest trudniejsze niż jej zdobycie, dlatego musimy iść razem i wy to robicie. To najważniejsze hasło w naszej ojczyźnie: nie dać się podzielić! - podkreślał były premier Jerzy Buzek - Tylko wspólnym działaniem rozbiliśmy mur komunizmu. Jak próbowaliśmy osobno - nie udawało się. Później ci od ciężkiej pracy też robili wielkie poruszenie, ale sami i nie powiodło się. Tylko razem nam się udało. Na I zjeździe Solidarności Wałęsa powiedział, że zwyciężymy, bo nie damy się podzielić. Po konwencji większość uczestników została, by razem obejrzeć debatę Kaczyński - Tusk. - Wszystkie trzy rundy zwyciężył Tusk. Mówił konkretnie, a pan premier znowu pouczał i dzielił Polaków - stwierdził po debacie Jerzy Buzek. (RAV) "Dziennik Polski" 2007-10-15
Autor: wa