Małysz ma działkę na Gładkiem
Treść
Większością głosów zakopiańscy radni postanowili wczoraj zezwolić na zamianę gminnych terenów na Gładkiem na działkę pod Wielką Krokwią, należącą do Adama Małysza. Burmistrz Janusz Majcher wyraził wdzięczność za decyzję i ma nadzieję na jak najszybsze powitanie nowego mieszkańca Zakopanego, znanego na całym świecie. Działkę pod Wielką Krokwią państwo Małyszowie zakupili niedawno w przekonaniu, że postawią dom z widokiem na skocznię i zamieszkają pod Tatrami. - Ta działka ma dojazd do ul. Bronisława Czecha, ale leży częściowo w obszarze przeznaczonym pod rekreację, cele turystyczne, promocji i sportu. Dlatego nie można na niej stawiać domu - wyjaśnił przewodniczący rady miasta, Wawrzyniec Bystrzycki. Naczelnik Wydziału Geodezji Halina Dyka przypomniała opinię biegłego, który obie działki - niebudowlaną przy ul. Bronisława Czecha wielkości 12 arów i 3 m kwadratowych oraz budowlaną na Gładkiem, wielkości 14 arów i 3 m kwadratowych, wycenił na 900 tys. zł. Dlatego zamiana odbędzie się bez dopłaty. Przewodniczący komisji ekonomiki, Leszek Dorula przypomniał, że radni rozpatrujący propozycję zamiany terenów nie byli w stanie zdecydować za lub przeciw. - Tyle samo głosowało za i przeciw. Wszyscy doceniamy Adama Małysza, ale ja będę głosował przeciw. Na Gładkiem mamy praktycznie dwie działki budowlane, które w planach przeznaczono jako rekompensatę pod wywłaszczonych na budowę "zakopianki". Wyjaśnił, że miasto chcąc wesprzeć Małyszów, mogło kupić od nich działkę, a skoczek za te pieniądze kupiłby sobie na wolnym rynku teren, jaki by mu odpowiadał. Innego zdania był przewodniczący komisji gospodarki komunalnej, Robert Kłak. - Opiniowaliśmy za udostępnieniem terenu bez dopłat. Kto to jest Małysz, nikomu nie trzeba wyjaśniać. Rozważanie dać, nie dać, bo on ma pieniądze. To spróbujcie skoczyć ze skoczni! Niejeden miałby pełne spodnie! Wiem, bo sam skakałem. Ma pieniądze, bo naraża życie, jest odważny, rozsławia imię Zakopanego! Niech w końcu będzie naszym mieszkańcem! Radny Władysław Łukaszczyk zwrócił uwagę, że pod Wielką Krokwią wielu właścicieli ma tereny zablokowane przed inwestycjami. - Od lat mówimy im, że to zaplecze sportowe dla inwestycji typu hala sportowa. No to wykupmy od nich te działki, by nie byli poszkodowani. Radny Henryk Krzeptowski Bohac wyraził obawę, że właśnie ukłon w stronę mistrza skoków wywoła wśród właścicieli innych tego typu terenów lawinę roszczeń. - Chyląc głowę przed mistrzem, trzeba to było załatwić w inny sposób. Ludzie będą składać wnioski w tym terenie. Rada jest hojna, ale precedens, który robimy, wywoła cały łańcuszek wniosków, bo ludzie będą twierdzić, że są równi i równiejsi. Przewodniczący Wawrzyniec Bystrzycki przypomniał, że rada nie jest hojna, bowiem wartość działek jest identyczna. Dyskusję zakończył radny Jacek Raźny podkreślając, że nawet jeśli rada popełni precedens, to zasługi Adama Małysza są tak wielkie dla zimowej stolicy Polski, że należy dokonać zamiany działek. - To drobny gest, a miasto zyska takiego obywatela - skwitował. W głosowaniu nagrywanym przez telewizję, radio i lokalne media, radni większością 12 głosów, wobec jednego sprzeciwiającego się i kilku wstrzymujących, zdecydowali poprzeć projekt zamiany działek. Za co dostali brawa sali i podziękowania burmistrza Janusza Majchra. - Chcę jak najszybciej powitać pana Adama jako mieszkańca Zakopanego - cieszył się burmistrz. (RAV) "Dziennik Polski" 2007-11-30
Autor: wa