Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mniej ulicznych pułapek

Treść

Dla wielu kierowców pokonujących zakopiańskie ulice jazda przez miasto niejednokrotnie przypomina ćwiczenia na torze przeszkód. To za sprawą zapadniętych studzienek kanalizacyjnych, które z powodzeniem zastępują w wielu miejscach tzw. śpiącego policjanta. O ile jednak montowane na jezdniach progi zwalniające są wcześniej zapowiadane stosownymi znakami drogowymi, o tyle włazy kanalizacyjne stwarzają nie lada pułapkę. Tak dla doświadczonych, jak i początkujących kierowców. Stąd konieczność wykonywania dodatkowych manewrów na drodze. Od nagłego hamowania - żeby nie zerwać zawieszenia czy nie nadwerężać amortyzatorów, po slalomy, jazdę środkiem lub lewym pasem, z narażeniem na kolizję z jadącymi z naprzeciwka. Tym bardziej cieszy decyzja władz miasta o przeprowadzeniu koniecznych napraw. Zapadnięte studzienki, które osadzano praktycznie bez fundamentów, mają zostać wzmocnione. Na razie w najbardziej newralgicznych punktach miasta. Generalny remont obejmie bowiem studzienki i włazy z ulic Grunwaldzkiej, Jagiellońskiej i Orkana. Na tej pierwszej naprawiono już trzy głęboko zapadnięte studzienki. Magistrat tłumaczy, że to pierwszy etap prac. W kolejce do poprawek czeka bowiem więcej studzienek w innych regionach miasta. Za zapadnięte włazy studzienek kanalizacyjnych odpowiada komunalna spółka Sewik. - W pierwszym etapie wyrównujemy włazy na trzech ulicach, gdzie studzienki wymagały najpilniejszej interwencji. Na każdej z ulic prace objęły po 4-5 studzienek. Ale tych obiektów do remontu jest dużo więcej. W kolejnych etapach będziemy na bieżąco podnosić do poziomu jezdni studzienki w innych rejonach miasta - powiedziano nam wczoraj w Sewiku. (RAV) "Dziennik Polski" 11.07.07

Autor: aw