Nareszcie piłkarska wiosna
Treść
Rusza podhalańska klasa A .
Ze względu na położenie geograficzne i specyficzny klimat piłkarska wiosna w Podhalańskim Podokręgu zaczyna się bardzo późno.
Wprawdzie drużyny z PPPN występujące w IV i VI lidze rozpoczęły już rozgrywki, ale tak naprawdę piłkarska wiosna na Podhalu zaczyna się dopiero wtedy, gdy rusza klasa A - najwyższa liga, jaką prowadzi Podhalański Podokręg. W najbliższą niedzielę właśnie do rewanżowej rundy przystąpią drużyny właśnie tego szczebla.
Jak w każdej lidze walka toczyć się będzie o awans i o utrzymanie się. Po rundzie wiosennej jest dwu liderów: Lubań Tylmanowa i Wierchy Rabka. Oba zespoły nie kryją chęci awansu, ale miejsce jest tylko jedno - dla mistrza. W nieco lepszej sytuacji jest Lubań, który wygrał w Rabce i to w dniu, w którym Wierchy obchodziły swój jubileusz. Mecz rewanżowy odbędzie się w XX kolejce 20 maja w Tylmanowej, ale jego wynik wcale nie musi oznaczać definitywnego rozstrzygnięcia. Oba zespoły czekają bowiem jeszcze mecze z depczącymi im po piętach Szarotką i Porońcem. Z tej dwójki bezpośrednich rywali liderów chęć na grę w wyższej lidze ma przede wszystkim Poroniec.
Klub ma możnego sponsora, generalny remont przechodzi stadion w Poroninie (Poroniec mecze u siebie rozgrywa w Zakopanem), zapewne wszystkim marzy się powrót do dawnych dobrych czasów, gdy zespół z Poronina grał w IV lidze. Nieco mniejsze szanse na wywalczenie awansu należy dać Szarotce Nowy Targ. Nie dlatego, że piłkarsko odstaje od faworytów, ale ten klub, spadkobierca tradycji Podhala zwanych wszakże Szarotkami, od chwili powstania boryka się z dużymi trudnościami finansowymi. W oparciu o małe dotacje z UM czy o własne składki trudno tworzyć warunki potrzebne do awansu. Mimo tych trudności należą się słowa uznania zawodnikom, którzy tworzą piłkarską rodzinę od występów w klasie C i uzyskali kolejne awanse do wyższych lig. Największe wszakże zasługi w powstaniu i funkcjonowaniu Szarotki ma familia Ślusarków. Senior rodu Henryk Ślusarek jest wiceprezesem klubu, syn Adam jest trenerem i swoich wyników nie musi się wstydzić, dwaj kolejni synowie Łukasz i Mirosław grają w podstawowym składzie.
Kolejne 3 drużyny: Przełęcz, Czarni i ZOR to typowi ligowi średniacy. Trudno przypuszczać, aby włączyły się do walki o mistrzostwo, chociaż strata do liderów nie jest duża. Spadek też im raczej nie grozi, zatem grając bez większego obciążenia zawsze mogą pokrzyżować szyki faworytom.
Od Dunajca Ostrowsko zaczyna się strefa spadkowa. I właśnie wśród tych zespołów doszło do większych roszad w przerwie zimowej. Dunajec objął trener Adam Chlebek. Czarnodunajczanin był w przeszłości piłkarzem III-ligowego Podhala, II-ligowej Sandecji, a po zakończeniu kariery piłkarskiej został szkoleniowcem kilku drużyn z sądeckiego okręgu. Po powrocie na Podhale został dyrektorem gimnazjum i krótko trenował Czarnych Czarny Dunajec. Teraz znowu wraca do pracy szkoleniowej. Mimo swojego niebagatelnego doświadczenia Adama Chlebka czeka trudne zadanie.
Nowego trenera ma także zagrożony spadkiem Bystry Nowe Bystre. Z pracy w zakopiańskiej Jutrzence zrezygnował znany piłkarz Dariusz Wołoszczuk i przeszedł do Bystrego. Za trenerem miało pójść wielu graczy Jutrzenki, skończyło się tylko na Januszu Pietkunie. Wołoszczuk w przeszłości grał miedzy innymi w Lechu Poznań i Igloopolu Dębica. W Jutrzence był grającym trenerem. Nie można powiedzieć, że prowadzony przezeń zespół odnosił jakieś oszałamiające sukcesy. Może Dariuszowi Wołoszczukowi lepiej powiedzie się z Bystrym.
Rezygnacja Wołoszczuka z prowadzenia Jutrzenki spowodowała zaskakujące decyzje w zakopiańskiej piłce. Próba połączenia Jutrzenki z ZKP w trakcie sezonu ze względów regulaminowych nie była możliwa, zatem w tym przypadku doszło do swoistej zamiany miejsc przez niektórych zawodników. Kilku graczy z ZKP przeszło do Jutrzenki, kilku zawodników Jutrzenki przeszło do ZKP. Nad całością czuwa wiceprezes ZKP Janusz Szczepaniak, który trenuje piłkarzy obu klubów. Jaki przyniesie to skutek, zobaczymy, bo oba zespoły są mocno zagrożone spadkiem Jutrzenka z VI ligi ZKP z klasy A. Cokolwiek by powiedzieć o drużynach najbardziej zagrożonych degradacją, to w najtrudniejszej sytuacji są Trzy Korony Sromowce Niżne. Już w poprzednim sezonie klub miał wycofać się z rozgrywek. Utrzymał się w klasie A tylko dzięki reformie IV ligi.
Teraz na razie żadna reforma nie jest szykowana, zatem Trzy Korony na utrzymanie się w klasie A szanse mają małe. Co więcej - w drużynie gra wielu flisaków w weekendy obsługujących turystów. A popyt na spływy Dunajcem, zwłaszcza na wiosnę, jest duży. Kto zatem będzie grał w drużynie Trzech Koron? O wszystkim jednak będą decydować przygotowania i aktualna forma piłkarzy. Już pierwsza kolejka wiosennej rundy da odpowiedź, jak zespoły przepracowały długą zimową przerwę. Liderzy Lubań i Wierchy grają u siebie i mają za rywali słabszych przeciwników. Powinny wygrać.
Ciekawie zapowiada się mecz w Zakopanem pomiędzy Porońcem i Szarotką. Jesienią lepsza była Szarotka, w rewanżu każde rozstrzygnięcie jest możliwe. Do bezpośrednich spotkań dojdzie między drużynami zagrożonymi spadkiem. Jordan podejmuje Bystrego, Dunajec zagra z ZKP. I w tych meczach trudno wskazać na zdecydowanych faworytów.
Program XIV kolejki
Jordan - Bystry, Dunajec - ZKP, Wierchy - Sokolica, Skawianin - Przełecz, Lubań - ZOR, Poroniec - Szarotka, Czarni - Trzy Korony, wszystkie mecze o 15.
(ZK), "Dziennik Polski" 2007-04-13
Tabela po rundzie wiosennej
1. Lubań Tylmanowa 13 28 35-15
2. Wierchy Rabka 13 28 35-11
3. Szarotka Nowy Targ 13 26 35-17
4. Poroniec Poronin 13 26 31-21
5. Przełęcz Łopuszna 13 23 21-17
6. Czarni Czarny Dunajec 13 23 20-18
7. ZOR Frydman 13 20 19-14
8. Dunajec Ostrowsko 13 15 26-27
9. Sokolica Krościenko 13 15 32-30
10. Skawianin Skawa 13 11 22-49
11. Bystry Nowe Bystre 13 11 19-33
12. Jordan Jordanów 13 10 21-28
13. ZKP Zakopane 13 9 17-26
14. Trzy Korony Sromowce Niżne 13 8 14-41
Autor: ea