Nowi od razu na podium
Treść
Troje zawodników Górskich Orłów Kelly's Team Raba Wyżna stanęło na podium wyścigu MTB Marathon w kolarstwie górskim. Pierwsze zawody tegorocznych zmagań odbyły się w podwarszawskim Nieporęcie.
W inauguracji cyklu, który przed rokiem rozgrywany był pod szyldem Liga Bike Maraton, Podhalanie tradycyjnie uplasowali się w czołówce kilku kategorii. - Jestem bardzo zadowolony z tego występu - mówi szef ekipy Jan Blańda. - Stawka w tym roku jest bardzo mocna, a w tych zawodach wystartowali najlepsi przełajowcy, z Markiem Glaińskim na czele.
Bardzo ładnie pojechali nowi zawodnicy naszej ekipy (w poprzednim sezonie Podhalanie startowali jako Wierchy Rabka). Mowa o warszawiance Joannie Marii Ciszewskiej, Magdalenie Witkowskiej z Witowa i tarnowianinie Konradzie Bochenku. Wszyscy ukończyli wyścigi w swych kategoriach na 2. pozycjach. Pierwsza z nich, córka legendarnego komentatora sportowego Jana Ciszewskiego, w gronie pań na krótszym dystansie (mega) w kategorii powyżej 30 lat (K3) przegrała tylko z Dorotą Warczyk ze Startu Tomaszów Mazowiecki (nasza zawodniczka była 7. w open). Dwie następne osoby uplasowali się na podium w gronie juniorów do lat 18: Witkowska ustąpiła Joannie Bestry (Legion Bike Team Sopharma), a Bochenek był wolniejszy na trasie gigamaratonu (dłuższy dystans) jedynie od Grzegorza Ćwiąkały (LUKS Dobra).
- Byłyby jeszcze lepsze wyniki, gdyby nie nasz pech. Nocowaliśmy 35 kilometrów od miejsca rozgrywania zawodów i dotarliśmy na start trochę spóźnieni. Zawodnicy mieli zatem miejsca na końcu stawki. Zanim się przebili do przodu, stracili trochę czasu. Tym bardziej że trasa była bardzo piaszczysta i niezwykle ciężko było wyprzedzać. Straciła na tym przede wszystkim Magda Witkowska, która pojechała znakomicie i przegrała tylko z jedną zawodniczką. Gdyby wystartowała z lepszej pozycji, to wierzę, że wygrałaby.
Trudny początek miał lider podhalańskiej ekipy Mirosław Bieniasz. Zawodnik, który przed rokiem był 2. na najdłuższym dystansie w M2 (19-30 lat), teraz jeździ w wyższej kategorii - M3 (powyżej 30 lat). W pierwszym wyścigu zajął 5. miejsce, a zwyciężył Andrzej Kaiser z Bytowa (DHL Author), który na finiszu wyprzedził żywczanina Bogdana Czarnotę (MTB Silesia Rybnik). Oni też byli najlepsi w open, podczas gdy Bieniasz był w tej klasyfikacji 12.
- W tej kategorii zawodnicy są jeszcze mocniejsi niż w niższej, Mirkowi będzie ciężko walczyć o zwycięstwo, w inauguracji stracił dużo czasu do zwycięzców. Wierzę jednak, że w kolejnych imprezach pójdzie mu lepiej. Czekają nas jeszcze kolejne wyścigi, bardziej górskie, co Mirkowi odpowiada i wierzę, że tam pokaże swoją klasę. Ładnie w zawodach pojechali także Maks Bieniasz i Patryk Sawicki, którzy również zajęli miejsca w czołówce.
Młodszy z braci Bieniaszów - Maksymilian był 6. grupie M2 (13. w open), zaś tuż za nim finiszował warszawianin Sawicki, kolejny z nowych nabytków Górskich Orłów. Ponadto 23. do mety dotarł inni z zawodników podhalańskiej ekipy - Tomasz Ziembla. Z kolei na krótszym dystansie - mega - 8. wśród 30-latków był Jarosław Miodoński, w grupie M2 24. do mety dotarł Albert Głowa.
Trudna walka zapowiada się także w punktacji zespołowej. Oprócz Górskich Orłów (jako Wierchy 2. miejsce przed rokiem) mocna na pewno będzie ekipa DHL Author oraz Vitesse Bikeworld.pl. Zabraknie natomiast ubiegłorocznych triumfatorów Montan Stal Gliwice. - Mamy mocną, zgraną drużynę i na pewno wywalczymy zwycięstwo - zaznacza Blańda.
Kolejny wyścig - w tym sezonie zaplanowano ich 10 - odbędzie się 1 maja w Karpaczu.
(ART) , "Dziennik Polski" 2007-04-19
Autor: ea