Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nowy Rok boga Inki

Treść

Ofiary składane z serca lamy i liści koki na ofiarnym ołtarzu w Cuzco, ziarna kukurydzy przynoszone do katolickich świątyń, powitanie pierwszego słonecznego promienia zesłanego dla matki Ziemi podczas zimowego przesilenia oraz legenda Eldorado - to tylko niektóre z elementów wykładu zaprezentowanego podczas ostatnich posiadów w zakopiańskiej "Białej Izbie". Arcyciekawe opowieści ilustrowane przeźroczami oraz oryginalną inkaską muzyką zafundował przybyłym do siedziby Związku Podhalan w Zakopanem znany podróżnik i pisarz Jacek Walczak. Przedstawił plon swojej sylwestrowej wizyty w Cusco, gdzie tysiące turystów świętuje nadejście nowego roku. Przez zimowe przesilenie przeprowadzani są zgodnie z pradawnymi inkaskimi zwyczajami. Nowy Rok w Andach, jak na drugą półkulę przystoi, świętowany jest w czerwcu. - Hiszpanie zakazali obchodzenia pogańskich świąt, ale po pięciu wiekach artyści pod wodzą Umberta Vidala w 1944 r. przywrócili dawne święto, ale już nie 21, a 24 czerwca, na św. Jana. To ukłon w stronę chrześcijaństwa. Zresztą św. Jan jest patronem matki Ziemi, co też wiąże pradawne zwyczaje z katolicyzmem. Takich elementów synkretyzmu, łączenia elementów obu religii mamy do dziś wiele w Ameryce Południowej. Większość kościołów stoi na fundamentach starych inkaskich świątyń. I co ciekawe, gdy równo co trzysta lat Cusco nawiedza trzęsienie ziemi - ostatnie w 1950 r. - dawne świątynie stoją, a niszczone są mury nowożytnych budowli - zaznaczył Jacek Walczak. Objaśniał świat inkaskich wierzeń i zwyczajów, a publiczność domagała się wciąż nowych opowieści. Zwłaszcza gdy prelegent poruszył dzieje legendarnego skarbu Eldorado, którego tajemnicze losy związane są z pobliskim zamkiem w Niedzicy. Ale to już temat na zupełnie odrębną opowieść. (RAV), "Dziennik Polski" 2006-12-18

Autor: ea