Odwieszenie zawieszenia. Koscielisko
Treść
Wraca studium gminy Kościelisko.
Rada Gminy Kościelisko podjęła wczoraj uchwałę o przywróceniu prac nad studium zagospodarowania przestrzennego gminy Kościelisko.
Opracowywanie planu zawieszone zostało w styczniu tego roku. Przyczyną były protesty mieszkańców Dzianisza, którzy oburzyli się planowaniem dróg, które miały przebiegać przez ich wieś. Na wczorajszej sesji radni ponownie zapewniali, że drogi zostaną ze studium wykreślone.
Przypomnijmy, że w gminie Kościelisko po wyłożeniu do publicznego wglądu studium zagospodarowania przestrzennego rozpętała się burza. Mieszkańcy Dzianisza zobaczyli na mapach zaplanowaną drogę wojewódzką, wytyczoną w wielu punktach na miejscu już istniejących domów. W obawie o wyburzenia i niszczenie spokojnego i zacisznego charakteru wsi zaczęli protestować. Zawiązał się komitet protestacyjny, który domaga się nie tylko wykreślenia spornych dróg ze studium, ale w ogóle zaprzestania nad nim prac.
Wczoraj radni zdecydowali jednak o kontynuowaniu przygotowywania planów zagospodarowania gminy. Uchwała o ich przywrócenie przeszła jednogłośnie. Zanim ją przegłosowano, przewodniczący rady Władysław Długosz odczytał oświadczenie, pod którym podpisało się dwunastu, z czternastu samorządowców z Kościeliska. W tekście tym stwierdzają, że podjęcie uchwały stało się możliwe dzięki przeprowadzeniu zebrań wiejskich oraz po rozesłaniu wszystkim mieszkańcom broszur opisujących przebieg prac nad studium. - Oświadczamy, że popieramy wykreślenie dróg, prosimy o zaprzestanie wywoływania konfliktów - czytamy w piśmie.
Pod względem prawnym wczorajsza uchwała Rady Gminy oznacza, że procedura związana z zatwierdzeniem studium rozpoczyna się od nowa. Od dzisiaj plany i mapy będą ponownie wyłożone do publicznego wglądu. Przez miesiąc mieszkańcy będą mogli zgłaszać swoje uwagi i wnioski. Przy czym ważność zachowują także te, które złożono poprzednim razem, a jest ich, jak poinformował wójt Bohdan Pitoń, ponad 360. - Większość to wnioski o przekwalifikowanie działek na budowlane, są też wnioski dotyczące dróg - stwierdził wójt.
- Procedury przy uchwalaniu studium wyznacza ustawa - wyjaśniał przebieg postępowania Władysław Długosz. - Po miesiącu wnioski złożone przez mieszkańców będzie rozpatrywał wójt z projektantem. Potem te rozpatrzone negatywnie trafią na sesję rady. Będzie specjalne posiedzenie w tej sprawie, na które zostaną zaproszeni mieszkańcy. Dopiero potem rada może uchwalić studium. (ECZ) , "Dziennik Polski" 2007-04-17
Autor: ea