Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Opóźnione pensje

Treść

W uzdrowisku Rabka SA Pracownicy uzdrowiska Rabka SA zaalarmowali naszą redakcję, że już po raz kolejny nie otrzymali wypłat w terminie. Zdenerwowani koniecznością zadłużania się, poprosili o interwencję w tej sprawie. - Pensje powinniśmy otrzymać już 1 września, a do dziś ich nie mamy, nie podano nam też przyczyny tego opóźnienia - mówili jeszcze wczoraj podenerwowani pracownicy. Podkreślali, że tak dzieje się zresztą nie po raz pierwszy. - To zaczyna robić się regułą, że wypłaty dostajemy z kilkudniowym opóźnieniem - mówili. Podkreślali, że jednak w tym miesiącu jest to szczególnie uciążliwe. - Zaczyna się rok szkolny, trzeba dzieci wyprawić do szkoły, a nie ma pieniędzy na koncie. Znowu mamy robić w banku debet? - mówili. - Czy nasz zakład spóźnia się specjalnie i zamiast nam wypłacić pensje, przetrzymuje je na swoim koncie? Pracownicy podkreślali także, że już od dawna, choć powinni, nie otrzymali podwyżki. - Szaremu personelowi już od dawna nie podnoszono pensji - zapewniali "Dziennik Polski" pracownicy Uzdrowiska Rabka SA. - Kilkudniowe opóźnienia to nie nasza wina - zapewniała wczoraj "Dziennik Polski" Anna Źrubek, dyrektor ekonomiczny Uzdrowiska Rabka SA. Wyjaśniała, że pensje wypłacane są jak najbardziej zgodnie z zakładowym regulaminem wynagrodzeń. W nim jest bowiem zapisane, że przelewy mają się pojawić na kontach pracowników do 5 dni. - My wpłat dokonujemy w terminie, a to, kiedy przelewy dojdą do pracowników, to już sprawa między bankami. Dyrektor wyjaśniała, że np. Uzdrowisko Rabka SA ma swoje konto w Banku Spółdzielczym, natomiast pracownicy w różnych innych i w tym upatruje ona głównej przyczyny opóźniania wpływów przelewów. - Już dawno mówiliśmy naszym pracownikom, że korzystniejsze byłoby dla nich, aby mieli swe konta w tym samym co firma banku. Wówczas przelewy otrzymywaliby pewnie tego samego dnia lub najwyżej dzień później. Dyrektorka Anna Źrubek dodała, że zna problem niskich zarobków w Uzdrowisku Rabka SA. - Pracownicy mają uzasadnione roszenia, bo po pierwsze koszty utrzymania są coraz wyższe, a po drugie podwyżka załodze należy się z ustawy. Decyzję w tej sprawie zarząd podejmie w najbliższym czasie - zapewniła. Dodała jednak, że nie zgadza się z twierdzeniem, że podwyżek nie było już od dawna. - W ubiegłym roku była podwyżka, co prawda śladowa, ale jednak była. - Czy nasz zakład spóźnia się specjalnie i zamiast nam wypłacić pensje, przetrzymuje je na swoim koncie? Pracownicy podkreślali także, że już od dawna, choć powinni, nie otrzymali podwyżki. - Szaremu personelowi już od dawna nie podnoszono pensji - zapewniali "Dziennik Polski" pracownicy Uzdrowiska Rabka SA. - Kilkudniowe opóźnienia to nie nasza wina - zapewniała wczoraj "Dziennik Polski" Anna Źrubek, dyrektor ekonomiczny Uzdrowiska Rabka SA. Wyjaśniała, że pensje wypłacane są jak najbardziej zgodnie z zakładowym regulaminem wynagrodzeń. W nim jest bowiem zapisane, że przelewy mają się pojawić na kontach pracowników do 5 dni. - My wpłat dokonujemy w terminie, a to, kiedy przelewy dojdą do pracowników, to już sprawa między bankami. Dyrektor wyjaśniała, że np. Uzdrowisko Rabka SA ma swoje konto w Banku Spółdzielczym, natomiast pracownicy w różnych innych i w tym upatruje ona głównej przyczyny opóźniania wpływów przelewów. - Już dawno mówiliśmy naszym pracownikom, że korzystniejsze byłoby dla nich, aby mieli swe konta w tym samym co firma banku. Wówczas przelewy otrzymywaliby pewnie tego samego dnia lub najwyżej dzień później. Dyrektorka Anna Źrubek dodała, że zna problem niskich zarobków w Uzdrowisku Rabka SA. - Pracownicy mają uzasadnione roszenia, bo po pierwsze koszty utrzymania są coraz wyższe, a po drugie podwyżka załodze należy się z ustawy. Decyzję w tej sprawie zarząd podejmie w najbliższym czasie - zapewniła. Dodała jednak, że nie zgadza się z twierdzeniem, że podwyżek nie było już od dawna. - W ubiegłym roku była podwyżka, co prawda śladowa, ale jednak była. (BES)

Autor: ea