Orzeł walczy o mandat
Treść
Powtórka wyborów?
- To pobożne życzenia przegranych - komentują radni
"Wybory powiatowe w Zakopanem unieważnione! Porozumienie Orła Białego unieważnia wybory powiatowe". Tej treści informacja pojawiła się na stronie internetowej POB i w serwisie internetowym "Watra".
Unieważnienia zeszłorocznych wyborów powiatowych Porozumienie Orła Białego domagało się przed sądem.
- Konsekwencja i profesjonalizm w działaniu przynoszą w końcu rezultaty. Wybory nie były rzetelne we wszystkich okręgach powiatu tatrzańskiego z wyjątkiem gminy Biały Dunajec. Niestety, Orzeł Biały nie posiadał mocnych środków dowodowych, a jedynie poszlakowe, stąd nie mogliśmy unieważnić wyników w pozostałych okręgach. A szkoda! Wyborcy winni wyciągnąć odpowiednie wnioski na następne wybory: patrzeć władzy na ręce oraz pamiętać, że Orzeł Biały jest jedyną wiarygodną siłą zdolną do usunięcia obecnego układu w powiecie - twierdzą przedstawiciele POB w zaproszeniu na dzisiejszą konferencję prasową. Informują, że przewodniczący POB otrzymał pismo z Sądu Apelacyjnego w Krakowie unieważniające wyniki wyborów z 12 listopada 2006 r. - Mandaty tracą: Władysław Filar, Andrzej Gąsienica-Makowski, Kazimierz Konarski, Piotr Kyc, Wiesław Lenard, Tadeusz Majoch, Maria Mateja-Torbiarz i Andrzej Pajor. Wyrokiem sądu stwierdzono rażące nieprawidłowości w komisjach wyborczych na terenie miasta Zakopanego, które skutkują sankcją unieważnienia wyników wyborczych. Nowe wyniki poznamy dopiero po powtórnym przeliczeniu głosów w komisjach nr 9 i 14, ale w innym składzie niż dotychczasowe. Należy przypuszczać, iż zgodnie z uzasadnieniem sądu mandat uzyska Kaziemierz Zelek reprezentujący POB oraz część dotychczasowych radnych z okręgu Zakopane - informują na stronie POB.
Spokojnie do wyborczych doniesień odnoszą się radni, którzy rzekomo stracili prawo do reprezentowania wyborców. - My tracimy mandaty, a Orzeł Biały je wszystkie przejmuje? Tak? Mowy nie ma. Trzeba by przeprowadzić powtórne wybory w całym Zakopanem. A postanowienie sądu nakazuje jedynie powtórne przeliczenie głosów w dwóch obwodowych komisjach, gdzie różnice między uzyskanymi głosami mogą wynieść góra dwa głosy. Są to pewne procedury niezależne od nas, które należy przeprowadzić - powiedział starosta Andrzej Gąsienica-Makowski.
Dodaje, że tego typu przeliczenie może poskutkować co najwyżej wymianą pojedynczego mandatu, jeśli w ogóle dojdzie do jakiejś zmiany. - Co najwyżej jeden radny z PIS-u straci mandat, a zyska Kazimierz Zelek - sumuje starosta.
Podobnie do wyroku sądu odnoszą się inni "zagrożeni" radni. - Komunikat o nieważnych wyborach powiatowych to lekkie nieporozumienie, żeby nie powiedzieć pobożne życzenia Orła - mówi radny Andrzej Pajor. - Na 22 komisje sąd zarządził powtórne liczenie tylko w 2 komisjach. Nie ma szans, by nastąpiła aż tak wielka różnica głosów, by doszło do jakichś zmian w Radzie Powiatu. Śmieszne, że Orzeł Biały wymienia wszystkich zakopiańskich radnych jako tych, którzy w Radzie Powiatu stracą mandat. Co innego, gdyby nakazano faktycznie powtórne przeprowadzenie wyborów - byłoby to równoważne z unieważnieniem wyników zeszłorocznego głosowania.
(RAV), "Dziennik Polski" 2007-05-30
Autor: ea