Podhalanie walczą o kadrę

Treść
Regaty kwalifikacyjne kajakarstwa górskiego w Krakowie.
Regatami "Krakowskie Slalomy" kajakarze górscy rozpoczęli walkę o miejsca w kadrze na sezon 2007. W rozgrywanych na Wiśle zawodach wystartowali także reprezentanci podhalańskich klubów.
Na sztucznym torze na Wiśle o przepustki na ME i MŚ walczyli seniorzy i juniorzy (skład kadry ogłoszony zostanie po kolejnych zawodach - w Liptowskim Mikulasu i Bratysławie). W gronie tych pierwszych jest kilku wychowanków klubów z naszego regionu, a wśród juniorów startuje młodzież z Podhala.
W K-1 walka o zwycięstwo toczyła się pomiędzy braćmi Polaczykami ze Szczawnicy (część z nich startuje w barwach krakowskiego KKK) i Dariuszem Popielą (Spójnia Warszawa). Podhalanie dwukrotnie (w sobotnich i niedzielnych zmaganiach) byli lepsi od rywala: pierwszego dnia wygrał Łukasz Polaczyk (KKK), drugiego - Mateusz Polaczyk (KKK/SMS). W czołówce znaleźli się jeszcze dwaj bracia z kajakowej rodziny: 4. i 5. miejsce wywalczył Henryk (KKK), a Łukasz (Pieniny Szczawnica/SMS Kraków) był odpowiednio 5. i 4. Ten ostatni był zdecydowanie był najlepszy spośród juniorów.
Dobrze spisał się też kolejny zawodnik z Podhala w tej kategorii wiekowej - Chrystian Półchłopek (Spływ Sromowce Wyżne/SMS). W sobotę był 10. w open (3. z juniorów), ale w niedzielę poszło mu nieco słabiej - 11. i 5. w swej kategorii. Drugi przejazd niedzielnych zmagań był zdecydowanie gorszy od pierwszego - o 13 sekund. Najwyraźniej brakło sił, bowiem dla naszego "górala" była to już tego dnia trzecia próba na torze.
- Pierwszy przejazd zdecydowaliśmy się powtórzyć, bowiem płynący przed Chrystianem zawodnik przeszkadzał mu w osiągnięciu lepszego czasu. Jechał bardzo wolno, a po jego przejeździe ruszały się bramki, co było dla nas dodatkowym utrudnieniem. Co więcej, zawodnik ten później wywrócił się. W powtórce Chrystianowi poszło zdecydowanie lepiej, aż o 6 sekund. Jestem z jego występu zadowolony, będzie walczyć o miejsce w kadrze - mówił trener Spływu Marek Kowalczyk.
Opiekun kajakarzy ze Sromowiec Wyżnych powody do zadowolenia miał także z występu Agnieszki Nosal. Juniorka, która podobnie jak Półchłopek uczy się w krakowskiej SMS, w zawodach również spisała się dobrze. Dwukrotnie w K-1 kobiet finiszowała na 7. pozycji, a w gronie juniorek w obu przypadkach była 2., najpierw przegrywając tylko z Oliwią Sułkowską, a później z Anną Inger (obie z nowosądeckiego Startu). Wynik Podhalanki byłby lepszy, gdyby nie pech w pierwszym niedzielnym przejeździe. - Odpiął jej się fartuch przy kajaku i część trasy musiała pokonać w takich warunkach. Gdyby nie to, to na pewno byłaby pierwsza, bo w drugim przejeździe popłynęła 8 sekund szybciej. Jestem bardzo zadowolony z jej występu. Widać, że od tego sezonu ma lepszy drugi przejazd, z czym wcześniej bywało różnie - dodaje trener Kowalczyk.
Wśród juniorek udane występy zaliczyły także: młodzieżowiec Zofia Czerwińska (Pieniny/SMS) - 8. i 9. miejsce oraz kolejna juniorka Spływu Maria Nosal - dwukrotnie 12. (4. lokata w swej kategorii). Ponadto, w sobotę 13. była Iwona Polaczyk (Pieniny). W C-1 natomiast Albert Kowalczyk (Spływ/SMS) był 14. i 13. Przed nim jednak znalazło się kilku juniorów ze Startu.
W C-2 szansę na miejsce w kadrze juniorów ma kilka osad. W tym gronie są też zawodnicy z naszego regionu. Najlepsze wrażenie w regatach zrobił występ Dawida Dobrowolskiego (Kwisa Leśna/SMS) i Dominika Węglarza (Pieniny/SMS). Juniorzy w sobotę zajęli 5. lokatę (2. w swej kategorii), a o niższym miejscu zadecydowało w dużej mierze 6 pkt karnych w I przejeździe. W niedzielę było już zdecydowanie lepiej: 3. pozycja. Ustąpili jedynie będącemu poza zasięgiem duetem KKK Paweł Sarna i Marcin Pochwała oraz osadzie z Rosji, a byli najlepsi spośród juniorów. W walce o przepustki na ME i MŚ powinny się liczyć również inne podhalańskie osady. Para jeszcze juniorów młodszych Dariusz Chlebek i Piotr Brzeziański (obaj Sokolica Krościenko/SMS) dwukrotnie była 6. w open. Z kolei Karol i Marcin Kasprzakowie (Pieniny/SMS) uplasowali się na 7. i 8. miejscu (byłoby lepiej, ale w czterech przejazdach "zarobili" łącznie aż 20 karnych sekund). Inna szczawnicka osada - Michał Salamon i Grzegorz Kwiatek zajęła w oba dni 10. miejsca.
Tekst i fot.
ARTUR BOGACKI, "Dziennik Polski" 2007-05-08
Autor: ea