Poszukiwania krakowskiego desperata
Treść
Zakopiańscy policjanci pomagają swoim kolegom z Krakowa w poszukiwaniach turysty, który pod koniec zeszłego tygodnia wybrał się w góry, zostawiając list pożegnalny. Rodzina przypuszcza, że wyruszył w Tatry. 31-letni krakowianin postanowił popełnić samobójstwo i pozostawił w domu list pożegnalny. Napisał w nim, że zamierza rozstać się z życiem w górach. Rodzina powiadomiła policję. - W rozmowie z rodziną policjanci z Krakowa otrzymali informację, że poszukiwany wspominał coś o Dolinie Białego. Dlatego sprawa trafiła do nas, a my poprosiliśmy o pomoc Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe - powiedział nam wczoraj Wiesław Jędrusik z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem. W sobotę ratownicy przeszukali Dolinę Białego, a także miejsca, które najczęściej wybierają desperaci, a więc rejony Nosala i Giewontu. Z kolei policja sprawdziła tatrzańskie schroniska i większe zakopiańskie pensjonaty. - W tej chwili nie ma żadnej pewności, że turysta rzeczywiście poszedł w Tatry. Jeżeli pojawią się dodatkowe ślady w tej sprawie, to oczywiście podejmiemy czynności - powiedział nam wczoraj Wiesław Jędrusik. (KOV) "Dziennik Polski" 2007-11-06
Autor: wa