Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Problem z kornikiem

Treść

W Tatrach nastąpiła gwałtowna gradacja kornika drukarza. Takich problemów z tym owadem nie było od lat. Walcząc z plagą, Tatrzański Park Narodowy pozyskał już w tym roku dwa razy więcej drewna niż w latach ubiegłych. - To skutek silnych wiatrów, które nawiedziły polskie Tatry w latach 2002 i 2003 oraz katastrofalnego huraganu, który spustoszył lasy w Tatrach Słowackich w listopadzie 2004 r. - tłumaczy Zbigniew Krzan, zastępca dyrektora TPN. - Oprócz tworzenia wiatrołomów takie zdarzenia mają to do siebie, że osłabiają wiele drzew, które stają się bardzo atrakcyjne dla kornika drukarza. Efekt tego widać w niektórych rejonach Tatrzańskiego Parku Narodowego - głównie w rejonie Łysej Polany, Wierch Porońca, Zazadniej czy Kośnych Hamrów. Leśnicy stosują różnego rodzaju pułapki zwalczające i prognozujące stan kornika drukarza. Często wyłożonym drzewom pułapkowym towarzyszą pułapki feromonowe. Takie działania są jednak zakazane w strefie ochrony ścisłej. Kiedyś do pułapek feromonowych łapało się do tysiąca dorosłych osobników, teraz pracownicy parku wyciągają z nich nawet ponad 10 tys. owadów. Liczeniem odłowionych korników zajmują się wolontariusze pracujący w parku w ramach akcji "Wolontariat dla Tatr". (KOV) "Dziennik Polski" 2007-08-22

Autor: wa