Proces o milion
Treść
Z krajobrazu Zakopanego znika "Redykołka", słynna karczma regionalna, która przez lata stała na rogu Krupówek i ul. Kościeliskiej. W jej miejsce powstanie wkrótce podziemne przejście dla pieszych łączące zakopiański deptak z placem pod Gubałówką. Prace rozbiórkowe ruszyły z początkiem miesiąca. Teraz z karczmy pozostały już tylko ściany z drewnianych bali i komin. Elementy karczmy są składowane na placu przed siedzibą miejskiej spółki komunalnej, a w przyszłości obiekt ma zostać odtworzony. Jeden z pomysłów władz miasta zakłada, aby zrekonstruować budynek na terenie obecnego parkingu w Kuźnicach i otworzyć w nim punkt informacji turystycznej. Gdy tylko "Redykołka" zostanie rozebrana, do akcji wkroczą pracownicy Podhalańskiego Przedsiębiorstwa Drogowo-Mostowego, którzy rozpoczną budowę podziemnego przejścia dla pieszych z pasażem handlowym. Inwestycja, która ma rozwiązać raz na zawsze problem gigantycznych korków tworzących się na ul. Kościeliskiej, ma się zakończyć w przyszłym roku. Pochłonie według wstępnych wyliczeń ok. 7 mln zł. Tymczasem właściciel "Redykołki" procesuje się z miastem, żądając odszkodowania wysokości ponad 1 mln zł za inwestycje poniesione na terenie karczmy. To odpowiedź na roszczenia władz miasta, które domagają się od niego blisko 400 tys. zł za bezumowne zajmowanie gminnego terenu. Sprawę rozpatruje Sąd Okręgowy w Nowym Sączu. (KOV) "Dziennik Polski" 2007-08-17
Autor: wa