Prorządowy dwugłos kandydatów
Treść
Dobre prawo dla ludzi, sprawny i silny rząd oraz dbałość o rozwiązywanie zagadnień regionalnych obiecują kandydaci Prawa i Sprawiedliwości z Zakopanego i Witowa. Wczoraj Piotr Bąk i Jan Piczura przedstawili dziennikarzom swoje i PIS-owskie plany na budowę lepszej Polski. Nie omieszkali też pouczyć przedstawicieli prasy, jak powinni pisać o wyborach. - Decyzję o kandydowaniu w wyborach podjąłem będąc przekonanym, że można i trzeba w Polsce wiele zmienić. Swoim następcom przekazałem miasto bez zadłużenia z wytyczonymi kierunkami rozwoju. Pełniąc funkcję burmistrza, nabyłem doświadczenia i zgromadziłem niemałą wiedzę o funkcjonowaniu państwa. Ten kapitał chcę teraz wykorzystać w swojej przyszłej działalności poselskiej - poinformował podczas wczorajszej konferencji Piotr Bąk. Przypomniał swe doświadczenia zdobyte w pracach Rady Euroregionu Tatry i polsko-słowackiej komisji międzyrządowej, Państwowej Rady Ochrony Przyrody oraz jako wiceprezes Stowarzyszenia Samorządów Polskich Współdziałających z Parkami Narodowymi. - Poseł w Sejmie ma za zadanie powołać dobry, silny rząd, przygotować dobre prawo dla ludzi i dbać o zagadnienia regionalne - obiecywał skuteczny lobbing na rzecz Podhala, Spisza, Orawy, ale i Nowosądecczyzny kandydat z Zakopanego. Jan Piczura opowiedział krótko o swym chłopskim pochodzeniu, obiecał walczyć o zmiany w Ustawie o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych. Obaj kandydaci są zwolennikami ostrej lustracji i dekomunizacji kraju. Napomnieli też dziennikarzy przed złośliwymi komentarzami wyborczymi. I postraszyli sądem. - W sprawie niegodnego materiału, jaki zamieścił pod moim adresem redaktor w jednej z gazet, skierowałem sprawę do sądu. Jednak nie w trybie wyborczym, bo w tym trybie sądy są przychylne mediom - podsumował Piotr Bąk. (RAV) "Dziennik Polski" 2007-10-12
Autor: wa