Specjalne osiągnięcia Zakopanego

Treść
Od 2000 roku Gimnazjum Specjalne zajmuje wyremontowany baraczek nieopodal Teatru "Witkacego" w Zakopanem Fot. Rafał Gratkowski
Jędrek w zwykłej klasie był najgorszy. Jego wybryki przerażały nawet uczniów. Potrafił rzucać krzesłami przez okna. Tłukł szyby. Po skończeniu szkoły specjalnej - zdobył pracę w Anglii, gra w jednym z klubów w piłkę nożną.
Szymek, który nie potrafił sklecić zdania bez użycia wulgarnych słów, dziś przepuszcza w drzwiach nauczycielkę i nie zajmuje sam krzesła, dopóki nie siądą wszystkie panie w pomieszczeniu. Ci, którym stwarza się odpowiednie dla ich wymagań i poziomu warunki nauczania, potrafią dogłębnie zmienić swą osobowość. Zaczynają z powodzeniem funkcjonować w otaczającym ich świecie. Potrafią nawet polubić szkołę.
W Zakopanem od 1999 roku działa Gimnazjum Specjalne. Osiągnięcia sportowe uczniów i uczennic tej placówki pokazują, że odpowiednio traktowane, uczone na swoim poziomie dzieci potrafią zabłysnąć. W konkurencjach letnich i zimowych udaje im się niejednokrotnie pokonywać swych rówieśników z normalnych szkół.
- Jestem tu dyrektorką pierwszy rok. Wcześniej pracowałam w Nowym Targu. To, co mnie zaskoczyło, to wstydliwe podejście zakopiańczyków do kwestii posiadania takiej szkoły w swoim mieście. Wielu nie wie, że taka placówka istnieje. Nawet taksówkarze nie potrafią wskazać, gdzie mieści się szkoła. Gdy w Nowym Targu mówiłam, że pracuję w ośrodku specjalnym, wszyscy wiedzieli lub przynajmniej kojarzyli, że coś takiego funkcjonuje - nie ukrywa zaskoczenia z postawy zakopiańczyków dyrektor Gimnazjum Specjalnego w Zakopanem Lilianna Prześlica. Dodaje, że dzieci, które mają trudności w zwykłych szkołach, od zawsze były, są i będą. W ostatnich latach zjawisko narasta. Wiąże się to z jednej strony z rozwojem patologii w rodzinach, a z drugiej - z zataczającym coraz szersze kręgi zjawiskiem biedy i zwykłych zaniedbań rodzicielskich. Dlatego dzieci, które na co dzień borykają się z trudnościami życia rodzinnego, w szkole bardzo odstają od swych rówieśników. Nie tylko gorzej się uczą, ale są traktowane przez nauczycieli jako margines, którym nie warto się zajmować, bo stracą na tym lepsi uczniowie. - Dlatego, gdy trafiają do nas z podstawówek, po pewnym czasie następuje w nich jakaś przemiana. Nie odstają od reszty. Wszystkim poświęca się tyle samo czasu. Zaczynają zdobywać lepsze oceny, bo program dostosowany jest do ich możliwości i potrzeb. Sami przekonują się, że warto się uczyć, że można dostać czwórkę, piątkę, następuje odbudowa osobowości - wyjaśnia nauczycielka Julita Mrowca. Najbardziej cieszą ją sportowe sukcesy uczniów, którzy świetnie sobie radzą w wielu konkurencjach z rówieśnikami.
Klasy specjalne funkcjonowały w Zakopanem przy Szkole Podstawowej nr 5. Po reformie szkolnictwa wydzielono z placówki Gimnazjum Specjalne, które w 2000 roku zostało przeniesione do wyremontowanego baraku przy Teatrze "Witkacego". Dziś w trzech klasach uczy się tu 42 dzieci. Jeden uczeń ma indywidualny tok nauczania. - Bardzo liczna jest pierwsza klasa, mamy nadzieję, że powiat tatrzański, któremu podlegamy nam ją podzieli. Obecnie zatrudniamy 14 nauczycieli plus pani sekretarka, która ma też na głowie sprzątanie obiektu - dodaje dyrektor Lilianna Prześlica. Placówka ma swą filię z klasami dla znacznie upośledzonych umysłowo w Białce Tatrzańskiej. Tam, u sióstr serafitek w 5 grupach uczy się 14 uczniów.
Szkoła ma na swym koncie szereg sukcesów. Jej absolwenci trafiają do Szkoły Mistrzostwa Sportowego, zdobywają laury na arenie ogólnopolskiej. Sami też organizują wiele imprez kulturalnych, religijnych, sportowych. W tym ostatnim przypadku wielkie wydarzenie odbędzie się w Zakopanem w przyszłym tygodniu. Szkoła przygotowała bowiem Mistrzostwa Polski w Narciarstwie Biegowym i Zjazdowym. Przez dziesięć lat zawody rozgrywane były na Śląsku. Teraz kilkuset zawodników przyjedzie pod Tatry.
- Ludzie odwiedzający naszą szkołę są zszokowani, że u nas uczą się... normalne dzieci, takie jak w innych placówkach, którym trzeba tylko poświęcić nieco więcej czasu - sumuje dyrektor Gimnazjum Specjalnego w Zakopanem.
PS Imiona dzieci zostały zmienione (RAV)
żródło: "Dziennik Polski" 2006-03-03
Autor: mj