Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sport - zakopiańskie być albo nie być

Treść

Sport powinien być kołem zamachowym rozwoju Stolicy Polskich Tatr. Niestety, wbrew wytyczonej przed dwoma laty strategii rozwoju Zakopanego miasto ma wciąż niewiele do zaoferowania turystom.



Do tej pory nie przygotowano ani jednej trasy rowerowej, ścieżka spacerowo-widokowa na Gubałówkę pozostaje w strefie pobożnych życzeń, o budowie hali wielofunkcyjnej wiele się mówi, ale do tej pory za bardzo nie wiadomo, gdzie ją postawić.

Tor do jazdy szybkiej na łyżwach miał działać od 2005 roku. Jeśli wszystko pójdzie dobrze - powstanie w 2008-2009 roku. Po wielu perypetiach z rocznym opóźnieniem w grudniu 2006 r. udało się otworzyć aquapark. Miasto nie ma terenów do rozegrania zawodów supergiganta. Tylko dzięki prywatnej inicjatywie mamy trasy alpejskie z homologacją FIS na Szymoszkowej, Nosalu i Harendzie. Wciąż nie ma ani jednej trasy rowerowej w mieście, brak zgody właścicieli działek nie pozwala mieć nadziei na otwarcie w 2010 roku ścieżki spacerowo-widokowej na Gubałówkę.

Dlatego radni obradujący podczas posiedzenia Komisji Sportu i Turystyki chcą podzielić strategię na cele długofalowe i te możliwe do osiągnięcia w trakcie jednej kadencji. W tej drugiej grupie stawiają na rewitalizację stadionu przy ul. Orkana.

- Byłam w Irlandii u syna. Tam obiekty tego typu są dostępne dla ogółu mieszkańców, każdy może skorzystać, wieczorami są oświetlone, można po pracy pobiegać, ćwiczyć. A u nas stoją zamknięte na kłódkę - stwierdziła Małgorzata Cichocka, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Zakopanego obecna na poniedziałkowym posiedzeniu komisji.

Radni rozważali słabe i mocne strony Zakopanego pod względem sportowej oferty dla młodzieży, mieszkańców i licznie przybywających tu gości. - Zgodnie z przygotowaną w lipcu 2004 r. strategią rozwoju miasta kołami zamachowymi rozwoju Zakopanego miały być m.in. wielofunkcyjna hala sportowa, stadion na ul. Orkana z Europejskim Centrum Młodzieży, aquapark, kolejka na Kasprowy Wierch oraz sale sportowe przy Gimnazjum nr 1 i Gimnazjum nr 2 - wyliczał przewodniczący Komisji Sportu i Turystyki Krzysztof Wiśniowski. - Hala sportowa ma powstać do 2013 r., ale na razie ani widu, ani słychu. Nie ma o czym dyskutować, bo nawet nie znamy miejsca jej usytuowania. Upadła koncepcja postawienia jej na Dolnej Równi Krupowej. W marcu planowane jest spotkanie z władzami Centralnego Ośrodka Sportu, które też chcą stawiać taką halę na swoich terenach.

Przewodniczący przypomniał, że na rewitalizację stadionu przy ul. Orkana, wraz z budową podziemnych parkingów i stworzeniem Europejskiego Centrum Młodzieży, przewidziano w strategii kwotę ok. 23 mln zł. W tej sprawie konieczne jest jednak trójstronne spotkanie ze współwłaścicielami nieruchomości i gruntów: starostwem tatrzańskim i Towarzystwem Gimnastycznym "Sokół". - Niestety, ze względu na protesty Ośrodka Wczasowego Więziennictwa, niemożliwa jest budowa parkingu na 250 aut. Wiązałoby się to z koniecznością podniesienia płyty boiska, na co nie zgadzają się władze więziennictwa - skwitował Krzysztof Wiśniowski.

Radny Leszek Behounek przytoczył kosztorys budowy nowoczesnego boiska z bieżniami, trybunami, zapleczem socjalnym, szatniami, natryskami. - Taki dobrze wyposażony obiekt pod Warszawą kosztuje ok. 5 mln. Może warto się skupić na rewitalizacji tego, co mamy - tańszym kosztem. Tym bardziej, że kłopot byłby z wjazdem na parking podziemny pod płytą boiska. Na Orkana robiłyby się straszne korki - dodał Leszek Behounek.

Radny Józef Kowalik zaproponował, że skoro odnowienie jednego stadionu kosztować ma 5 zamiast 23 mln, to lepiej stworzyć kilka podobnych obiektów na obrzeżach miasta, by korzystać z nich mogła młodzież, która nie mieszka w centrum.

- Hala sportowa też jest ważna. Jest przynajmniej 4-5 miejsc dogodnych dla jej lokalizacji. Do tego powstać muszą przy niej parkingi i zaplecze socjalne. Nie możemy jej pomijać w strategii rozwoju, ponieważ będzie to hala wielofunkcyjna, nie tylko sportowa, zapewni dla miasta realizację funkcji oświatowych, kulturalnych - przypomniał konieczność budowy miejskiej hali wielofunkcyjnej przybyły na obrady przewodniczący rady miasta Wawrzyniec Bystrzycki.

(RAV) , "Dziennik Polski" 2007-02-21

Autor: ea