Uniknęli pogromu
Treść
ZKP Zakopane - ZOR Frydman 2-4 (0-2) 0-1 Młynarczyk 13, 0-2 Młynarczyk 25, 0-3 Młynarczyk 52, 0-4 Ferko 55, 1-4 Murzyn 60 2-4 Krajewski 85. Sędziował: Jan Chlipała z Ochotnicy. Widzów 75. ZKP: Dziadkowiec (65 Kowalczyk) - Gąsienica Walczak, Bańka, Osmulski, Górniak, Gaura, Pękala, Krajewski, Kłosowski (30 Tytko), Murzyn, Zięba. ZOR: Janczy - Iglar (85 K. Kutarnia), Wójcik, J. Kutarnia, Łukasz, M. Kutarnia (65 Fryc), Masłowski, Młynarczyk, D. Kutarnia, Ferko, Rusnarczyk. Mecz rozpoczął się od ataków ZOR-u, jednak do 13 minuty gospodarze utrzymywali czyste konto. Wtedy przed polem karnym został sfaulowany Masłowski. Gospodarze długo ustawiali mur, ale uczynili to tak niedokładnie, że Młynarczyk strzałem z prostego podbicia umieścił piłkę w siatce. W 20 minucie bliski wyrównania był junior Kłosowski. Strzelił i trafił w słupek. W 25 minucie było już 0-2. Tym razem Młynarczyk z wolnego posłał piłkę obok muru, ale tam, gdzie stał bramkarz ZKP. Mimo to piłka po raz drugi zatrzymała się w siatce. Na zakończenie pierwszej połowy Młynarczyk nie strzelił wydawało się nieuchronnej bramki. Po dograniu mu piłki przez Masłowskiego z 1 metra snajper z Frydmana przeniósł futbolówkę nad bramką. Zrehabilitował się jednak w pełni w 52 minucie. Dostał długie podanie minął z pełną szybkością obrońcę i pokonał w sytuacji sam na sam Dziadkowca. W 55 minucie załamani gospodarze tylko się przyglądali, jak Ferko przejmuje bezpańską piłkę i zdobywa kolejną bramkę dla ZOR-u. Zanosiło się na pogrom gospodarzy, tym bardziej że po kontuzji Zięby ZKP grało w 10. Tymczasem w 60 minucie na strzał z ponad 25 metrów zdecydował się Murzyn. Piłka zataczając łuk wpadła w okienko dłuższego rogu. Niemal na zakończenie spotkania Krajewski ładnym uderzeniem z woleja pokonał Janczego. Wcześniej udanymi dryblingami w polu karnym popisał się Gaura i to on dokładnie zaadresował piłkę do Krajewskiego. (ZK), "Dziennik Polski" 2007-05-14
Autor: ea