Wiatr halny - obrazy i wrażenia z Tatr
Treść
W Galerii Jerzego i Włodzimierza Kulczyckich w Zakopanem od 3 czerwca można oglądać niezwykłą wystawę "Wiatr Halny. Wrażenia i obrazy z Tatr", która jest swoistym zapisem nieuchwytnej piękności gór. - Wystawa została przygotowana przez Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie i była już prezentowana w Stalowej Woli, Poznaniu i Krakowie. Wreszcie trafiła tutaj, gdzie jej miejsce, czyli pod Tatry. Nie muszę mówić, jak ważne jest ukazanie tego tematu w Muzeum Tatrzańskim - tym bardziej, że na wystawie udało się zebrać wiele prawdziwych arcydzieł - mówiła podczas wernisażu wystawy Teresa Jabłońska, dyrektor Muzeum Tatrzańskiego. Na wystawie można obejrzeć blisko 150 prac - obrazów olejnych, pasteli i akwarel, które ukazują rozmaite motywy tatrzańskie namalowane przez zauroczonych górami polskich artystów. Prezentację otwiera "Widok Tatr z Poronina", najstarsze wyobrażenie Tatr, utrwalone w 1836 r. przez pierwszego polskiego malarza "krajowidoków" - Jana Nepomucena Głowackiego. Zamyka ją natomiast "Widok Tatr z Galicowej Grapy", ukazany niemal z tego samego miejsca, co widok Głowackiego, lecz namalowany 150 lat później przez utalentowanego, młodo zmarłego artystę i taternika, Władysława Klamerusa. Bez wątpienia najpiękniejsza kolekcja krajobrazów tatrzańskich powstała w okresie Młodej Polski, a pastelowe arcydzieła Leona Wyczółkowskiego nie mają sobie równych. Nigdy dotąd nie pokazywano też tak obszernie ekspresyjnych i symbolicznych studiów tatrzańskich Wojciecha Weissa. Ważne miejsce na wystawie zajmują również Tatry widziane oczami Władysława Ślewińskiego oraz Stanisława Ignacego Witkiewicza (Witkacego). Są tam także najważniejsze dzieła, które powstały po 1945 roku: niezwykle cenny cykl górskich gwaszy Andrzeja Wróblewskiego, akwarele Władysława Klamerusa, malowane na kartkach wyrwanych z zeszytu oraz nawiązujace do romantycznych tradycji malarstwa obrazy Teresy Trzetrzewińskiej. - Moim zdaniem twórczość tatrzańska tych trojga artystów nie ma sobie równych w czasach powojennych - podkreślała podczas otwarcia wystawy Anna Król z Muzeum Narodowego w Krakowie, autorka scenariusza, aranżacji plastycznej i kustosz wystawy. - Tytuł wystawy jest hołdem złożonym przez nas Stanisławowi Witkiewiczowi, autorowi obrazu "Wiatr Halny", ale także autorowi zapomnianej powieści "Na przełęczy". Przygotowując tę wystawę, chciałam pokazać, że góry uczą nas pokory, ale są także przestrzenią osobistej wolności i wolności artystycznej. W górach możemy odnaleźć to, czego nigdzie indziej nie uzyskamy. One dają nam siłę. Wystawie towarzyszy album-katalog autorstwa Anny Król "Wiatr halny. Krajowidoki" i wrażenia z Tatr w malarstwie polskim XIX i XX wieku", który jest do nabycia w galerii. (WOSZ, KOV) "Dziennik Polski" 02.07.07
Autor: aw