"Witkacy" z nagrodami
Treść
32. Opolskie Konfrontacje Teatralne
Zespół zakopiańskiego Teatru Witkacego wrócił z Opola, gdzie na 32. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych "Klasyka polska 2007" zdobył nagrodę dla zespołu aktorskiego. Nagrodzeni zostali także Dorota Ficoń i Jerzy Chruściński.
Zakopiański teatr zaprezentował w Opolu spektakl "Dzień dobry Państwu - Witkacy", według "Bezimiennego dzieła" Stanisława Ignacego Witkiewicza. Obok zakopiańczyków w konfrontacjach wzięło udział pięć innych zespołów teatralnych: Teatr im. Jana Kochanowskiego z Opola ("30 sekund" Juliusza Słowackiego), Wrocławski Teatr Współczesny ("Balladyna" Juliusza Słowackiego), Teatr Powszechny z Warszawy ("Gwałtu, co się dzieje" Aleksandra Fredry), Narodowy Stary Teatr z Krakowa ("Odprawa posłów greckich" Jana Kochanowskiego) oraz Teatr Bogusławskiego z Kalisza ("Moralność" według Gabrieli Zapolskiej).
Jury tegorocznych konfrontacji zdecydowało się nie przyznać Grand Prix ze względu na wyrównany, wysoki poziom konkursu. Jurorzy przyznali jednak dwie nagrody dla zespołów aktorskich, które otrzymały: Teatr im. St. I. Witkiewicza z Zakopanego oraz Teatr Współczesny z Wrocławia.
Nagrodzono także Jerzego Chruścińskiego, autora muzyki do spektaklu "Dzień dobry Państwu - Witkacy" oraz Dorotę Ficoń, która wcieliła się w rolę Róży van der Blaast.
- Bardzo nas cieszą te nagrody, bo to jeden z najważniejszych festiwali teatralnych w Polsce - przyznaje Marzena Garbowska z Teatru Witkacego. - Frekwencja na naszym spektaklu była bardzo duża - bilety sprzedano na pniu. Nasz występ się bardzo podobał. Po spektaklu odbyło się spotkanie z publicznością w kawiarni festiwalowej.
Z Opola zakopiański teatr pojechał do Szczecina, gdzie był głównym gościem imprezy "Dementia Praecox Zakopianiensis, czyli Zakopane w Szczecinie", organizowanych przez miejscowy Teatr Polski. Zespół "Witkacego" zaprezentował cztery spektakle: "Na przełęczy", "Appendix", "Dzień dobry państwu - Witkacy" i "Dementia Praecox Zakopianiensis". Przez ten czas zespół "Witkacego" zaaranżował wnętrze teatru w stylu góralsko-witkacowskim.
- Przed teatrem stanął stary góralski fasiąg, a w foyer powiesiliśmy portrety Witkacego oraz postawiliśmy ostrewki z sianem i drewniane stoły przykryte obrusami w góralskie wzory - opisuje Marzena Garbowska. - Przywieźliśmy ze sobą całą górę oscypków, którymi częstowaliśmy widzów. Wszystko zaaranżowała Ewa Dyakowska Berbeka. Ludzie byli zachwyceni. Pytali, czy nie możemy zostawić tych ostrewek i czy Teatr Polski na stałe nie mógłby tak wyglądać.
W ramach imprezy odbył się także koncert "Tatrzańskim Szlakiem Jana Pawła II", koncert kwintetu Zbigniewa Namysłowskiego z kapelą Jana Karpiela Bułecki, a także wystawy prac Władysława Hasiora, uczniów i profesorów Szkoły Kenara oraz zakopiańskich artystów ludowych malujących na szkle. Teatr Witkacego i Teatr Polski przygotowały wspólnie "Wieczór myśli i zdarzeń inspirowanych Zakopanem i Tatrami".
- Spotkanie prowadził Adam Opatowicz, dyrektor Teatru Polskiego. Szczecińscy aktorzy czytali fragmenty "Szewców" i "Pożegnania jesieni", a nasi aktorzy zaprezentowali fragmenty "Autoparodii", "Wariata i zakonnicy", "Sonaty b" i "Kurki Wodnej". Można było także usłyszeć pieśni Szymanowskiego i Karłowicza - mówi Marzena Garbowska. - Jurek Chruściński i współpracujący z nami muzycy Max Klezmer Band wprowadzili jazzowy klimat, ale pojawił się także góralski prymista. No i nie zabrakło oczywiście herbaty po góralsku. Rozmawialiśmy z ludźmi, którzy pamiętają nasze wizyty sprzed dziesięciu czy piętnastu lat, albo oglądają nas regularnie w Zakopanem. Namawiali nas, żebyśmy zostali dłużej, bo wtedy będą mogli się naszą obecnością nasycić. To bardzo miłe. (KOV), "Dziennik Polski" 2007-04-25
Autor: ea