Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zakopane traci uroki wiekowej zabudowy

Treść

Brak planu zagospodarowania przestrzennego dla zakopiańskiego śródmieścia skutkuje wyburzeniami starej zabudowy. Wiekowe chałupy i drewniane wille z przełomu wieków XIX i XX znikają z krajobrazu, bo nie są wpisane do rejestru zabytków. Marną ochroną dla tego typu obiektów okazał się Park Kulturowy. Dlatego Podhalański Oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami domaga się od radnych działania. Paradoksalnie - zakopiańscy ochroniarze zabytków są przeciwni działaniu Parku Kulturowego Kotliny Zakopiańskiej. Jego powołanie przed dwoma laty na wniosek ówczesnych władz miasta miało służyć obronie przed nadmierną zabudową prowadzoną przez spółki deweloperskie. Tymczasem mimo działania przepisów o Parku Kulturowym z mapy miasta znikają kolejne wiekowe zabudowania, w miejscu których wyrasta nowe, niekoniecznie najpiękniejsze budownictwo. - Dawno nie byłem na nowym cmentarzu. Teraz na Wszystkich Świętych poszedłem zapalić świeczkę na grobach. No i przeraziłem się tym, co zobaczyłem wokół cmentarza. Budowlany Dziki Zachód! W miejsce starych chałup budynki tak okropne, że strach - podkreśla Jan Karpiel-Bułecka, przewodniczący Komisji Urbanistyki, Architektury i Planowania Przestrzennego Zakopanego. Podczas ostatnich burzliwych obrad komisji z wnioskiem do radnych wystąpiła prezes Podhalańskiego Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Agata Nowakowska-Wolak: - Całe historyczne Zakopane ginie w oczach. Jest tylko 60 obiektów wpisanych do rejestru zabytków, a reszta starych willi została rzucona na żer szalonej deweloperki. Trzeba całe obszary, polany wyłączyć spod działania Parku Kulturowego. Musimy stworzyć plan zagospodarowania przestrzennego miasta. A przynajmniej dla śródmieścia Zakopanego. Prezes Podhalańskiego Oddziału TOnZ podkreśliła, że przepisy o Parku Kulturowym tak naprawdę chronią jedynie tereny zielone, a nie historyczną i zabytkową substancję miasta. - Zakopane straci niebawem całkowicie swój urok. W miejscach, gdzie stały wiekowe obiekty wyrastają napompowane do granic możliwości budynki - podkreślali radni, dodając, że miasto nie nadąża z budową infrastruktury dla coraz większych kubaturowo obiektów. - A my chcemy stawiać tylko domy dla siebie czy dzieci. Nieduże, i też nie możemy. Najlepiej cały ten Park Kulturowy zlikwidować - domagała się większość przybyłych na obrady komisji mieszkańców Zakopanego. Radni dopytywali naczelnika Wydziału Urbanistyki i Architektury Miasta Zakopanego, jak długo trzeba czekać na plan zagospodarowania przestrzennego. Sekretarz UMZ Franciszek Bachleda-Księdzularz przypomniał, że plan poprzedzony musi być studium uwarunkowań, którego miasto też nie posiada. - Przygotowanie nowego studium uwarunkowań to czas około 2-3 lat, a plan zagospodarowania przestrzennego sześć lat - wyjaśnił naczelnik Przemysław Stefanik. (RAV) "Dziennik Polski" 2007-11-14

Autor: wa