Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zastrzyk energii na cały rok

Treść

X Zjazd Krystyn w Zakopanem

Blisko tysiąc Krystyn z całej Polski będzie dzisiaj obchodzić swoje imieniny w Zakopanem. Pod Tatry przyjechały na jubileuszowy X Zjazd Krystyn. Już na samym początku wszystkie panie otrzymały wspaniały prezent - słoneczną pogodę.



Część z marcowych solenizantek w Zakopanem zjawiła się już wczoraj. Na Krupówkach spacerowały panie, które przyciągały uwagę przechodniów charakterystycznymi jednakowymi kapelusikami. To element stroju, który obowiązywać będzie podczas tegorocznych imienin. - Każde nasze spotkanie ma swój wyróżnik - wyjaśnia Krystyna Klaczkowska z grona organizatorek zjazdu. - Jest to strój nawiązujący do miejsca, w którym zjazd jest organizowany. W Zakopanem będzie to kapelusz stylizowany na góralski i chusta.

Tak wystrojonych niemal tysiąc Krystyn zobaczymy dzisiaj na ulicach Zakopanego. Rano spotkają się na placu Niepodległości, gdzie odbędzie się część oficjalna zjazdu. Później przemaszerują w barwnym korowodzie prowadzonym przez góralskich pytacy pod skocznię. Tam zaplanowano wielką fetę: występy zespołów góralskich, zjazdy na nartach i występ znanej imienniczki - Krystyny Prońko.

Krystyny, które przyjechały tu wcześniej, spotkały się wczoraj w Domu Wczasowym "Hyrny" na bankiecie, na którym pojawili się także przedstawiciele władz miasta. Odbyła się promocja książki wydanej z okazji jubileuszu. W "Karuzeli Krystyn" napisanej przez Danutę Lubinę-Cipińską i Annę Gumułkę znajdziemy między innymi kalendarium krystynowych imienin oraz opowieści o Krystynach i pokoleniu Polek po "40". Dochód z książki organizatorki postanowiły przeznaczyć na cel charytatywny - na pomoc jednej z Krystyn i jej sparaliżowanej córki.

- Te spotkania to otwieranie się na drugiego człowieka - twierdzi Krystyna Bochenek, inicjatorka ogólnopolskich imienin Krystyn. - Naszą ideą jest, żeby zjazdy były dostępne dla każdej imienniczki, bez względu na status społeczny. Dla wielu z nich ciułających na imieninowy wyjazd cały rok, to rzadka okazja, by oderwać się od szarej codzienności. W programie imprezy jest zawsze coś dla ducha - koncert lub spektakl.

Pierwsze wspólne imieniny odbyły się w 1998 roku w Katowicach. Od tego czasu, w organizowanych co roku zjazdach wzięło udział 8200 Krystyn. A zaczęło się od pomysłu Krystyny Bochenek, wówczas dziennikarki Polskiego Radia Katowice, która zaczęła na antenie prowadzić cykl rozmów ze znanymi imienniczkami pt. "Jak Krystyna z Krystyną". Potem wydała książkę, na promocję której zaprosiła Krysie do Filharmonii Śląskiej. Miał to być jednorazowy happening, który przekształcił się w ogólnopolskie spotkania wspólnoty Krystyn. Uczestniczki mają od 2 lat do ponad dziewięćdziesięciu. Do zabawy przyłączają się znane w Polsce Krystyny, by wymienić choćby panie: Jandę, Koftę, Sienkiewicz, Tkacz, Prońko, Giżowską. W tym roku Krystyny, Krysie i Krysienki obchodzą jubileusz swoich zjazdów.

- Na organizację dziesiątego, jubileuszowego zjazdu szukałyśmy miejsca szczególnego - informuje Krystyna Bochenek, inicjatorka ogólnopolskich imienin Krystyn. - Pojawiły się dwie propozycje Warszawa albo Zakopane. Drogą głosowania podczas spotkania regionalnych liderek wybór padł na Zakopane. Chciałabym podkreślić, że podczas przygotowań spotkałyśmy się z wielką życzliwością władz miasta.

W dzisiejszym korowodzie spotkamy również zakopiańskie Krystyny. Pod Tatrami mieszka ich czterysta. Na zaproszenie do udziału we wspólnym święcie odpowiedziało około czterdziestu.

Tekst i fot. (ECZ) , "Dziennik Polski" 2007-03-13

Autor: ea