Zmienny ruch pod Gubałówką
Treść
Prace budowlane przy przejściu podziemnym z Krupówek w stronę targowiska pod Gubałówką w pełnym toku. Arteria, która doprowadzała kupujących na targ, a turystów do dolnej stacji kolejki na Gubałówkę, została przerwana. Obawy sprzedających, że zamknięcie dojścia od Krupówek na czas budowy przejścia podziemnego spowodują opustoszenie placu handlowego, okazały się przedwczesne. Ruch przy stoiskach panuje duży. Mimo braku dojścia od strony Krupówek, targowisko pod Gubałówką tętni życiem. Wczoraj jednak nie wszyscy straganiarze byli zadowoleni. - Ruch jest zdecydowanie mniejszy, ale to nie wina budowy przejścia podziemnego, tylko po prostu o wiele mniej ludzi przyjechało na wrzesień. Może jak się ta trochę lepsza pogoda utrzyma, to dojadą goście - ma nadzieję sprzedawca pantofli i wyrobów ze skóry. Handlujący warzywami i owocami straganiarze nie zauważyli za to żadnej różnicy. - Może na samym początku, jak tylko zamknęli skrzyżowanie, to przychodziło mniej ludzi, ale przecież dojście jest tuż obok. Wystarczy przejść przez kładkę. Wtóruje im sprzedający pamiątki regionalne: - Kto chce przyjść na zakupy, to przyjdzie, niezależnie od remontu. Targowisko w tym miejscu jest "od zawsze", więc i mieszkańcy, i turyści się przyzwyczaili. Przypomnijmy, że zgodnie z zapowiedziami skrzyżowanie ulic Krupówki, Kościeliskiej i Nowotarskiej ma być zamknięte przynajmniej przez osiem miesięcy. Zakopiańskie władze zapowiadają, że uruchomienie skrzyżowania będzie możliwe w okresie zimowym, gdy prace budowlane nie będą prowadzone. (RAV) "Dziennik Polski" 2007-09-19
Autor: wa